MŚ Oberstdorf 2021. Piotr Żyła chciał lepić bałwana, ale energia się skończyła. Dziennikarz opisuje radość Polaka

W tym artykule dowiesz się o:

- Niedziela była ciężkim dniem dla Piotra Żyły. Tak to wyglądało. Co się działo w sobotę, wdzieliśmy w telewizji i pod skocznią - mówi Grzegorz Wojnarowski z redakcji WP SportoweFakty, który w Oberstdorfie był świadkiem ogromnej radości polskiego skoczka narciarskiego po wywalczeniu tytułu mistrza świata na normalnym obiekcie. - Przyszedł do nas, gdzie był to pewnie jego 10. wywiad i mówił: dajcie mi coś do roboty, bo zaraz będę tu bałwana lepił - opisuje. - Sam określił, że w niedziele "bidnie" spał. Na ten pierwszy skok sił mu jeszcze starczyło. W drugim było słabiej, a na rozmowach był już spokojnych. Mówił, że nie ma siły i "styki się przegrzały" - mówi Wojnarowski.

Komentarze (3)
avatar
Szogun
1.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki ma styl wesołego udzielania informacji dla dziennikarzy polskich. Dla zagranicy jest już poważny. A dziennikarze polscy też go podpuszczają. Robią to z premedytacją. Zadają mu celowo pytan Czytaj całość
avatar
zakaznik
1.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zyla co by nie powiedziec ma cos w glowie nie tak poukladane. Na poczatku ludzie sie smiali ale juz wiadomo ze ten Pan nie potrafi sklecic prostego zdania dla dziennikarzy. Wogole zauwazylem Czytaj całość
avatar
yes
1.03.2021
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Nie róbcie z Żyły głupka i zapchajdziury. Proszę SF i redaktorów z osobna...