- Ja jestem taki, że ja wolę świętować na spokojnie. To, że cały czas mówią, że mam urodziny nie jest dla mnie dobre. Trzeba się pogodzić, że takie lata już minęły. Dostałem już tort i prezent. Wolałbym zjeść to w zaciszu. Tak się wydarzyło i trzeba przyjąć to na klatę - tłumaczył Adam Małysz.