Obaj Polacy dość gładko przeszli przez fazę grupową europejskiego turnieju. Adam Stefanów w czterech pojedynkach stracił zaledwie dwa frejmy i z kompletem zwycięstw awansował do kolejnej rundy. Równie dobrze poradził sobie Filipiak, który w pięciu spotkaniach odniósł tylko jedną porażkę. W ostatniej kolejce, będąc już pewnym awansu do fazy pucharowej, były polski zawodowiec uległ Szkotowi - Rhysowi Clarkowi 1:3.
Porażka w ostatnim spotkaniu grupowym okazała się jednak dla Kacpra niezwykle kosztowna. Mistrz Europy sprzed dwóch lat zajął bowiem drugie miejsce w tabeli, co zmusiło go do rozpoczęcia fazy pucharowej od 1/64 finału. W dużo lepszej sytuacji znalazł się Stefanów, który dostał wolny los i automatycznie trafił do grona 32 najlepszych zawodników turnieju. W pierwszym pucharowym pojedynku zmierzy się... właśnie z Kacprem Filipiakiem, który wczoraj pewnie pokonał Izraelczyka - Maora Saloma 4:2.
Wcześniej z serbskim turniejem pożegnała się jeszcze trzech Polaków. Fazy grupowej nie przebrnęli Grzegorz Biernadski, Paweł Rogoza i Mateusz Baranowski. Największego pecha miał ostatni z wymienionej trójki, któremu do awansu zabrakło... jednego frejma. W ostatnim grupowym pojedynku Polak musiał się jednak mierzyć nie tylko ze swoim rywalem, ale także z kontuzją dłoni, która znacznie utrudniała mu grę. W konsekwencji Baranowski pokonał Serba Mihailo Ilica 3:1, ale jeden stracony frejm pozbawił go gry w dalszej rundzie.
Polski dzień na mistrzostwach Europy U-21
[tag=31118]Adam Stefanów[/tag] i [tag=23873]Kacper Filipiak[/tag] to ostatni polscy snookerzyści, którzy walczą o tytuł mistrza Europy U-21. Do kolejnej rundy awansuje jednak tylko jeden, gdyż w 1/32 czeka ich bratobójczy pojedynek.
Źródło artykułu: