Pierwszą weekendową transmisją Sportklubu z Hiszpanii będzie spotkanie Morabanku Andora z Joventutem Badalona. Gospodarze wygrali dwa poprzednie domowe mecze z Bilbao i Murcią, dzięki czemu wydostali się nieco nad strefę spadkową i obecnie plasują się na 12. miejscu w tabeli. Teoretycznie bezpiecznym, będąca jednak już po kreską ekipa z Breogan ma na koncie zaledwie jedną wygraną mniej, walka o utrzymanie będzie więc ciekawa aż do ostatniej kolejki, a dla każdej z zamieszanych w nią drużyn, wygrane w pojedynczych spotkaniach będą na wagę złota.
Andora groźna jest przede wszystkim we własnej hali, dlatego w sobotę będzie chciała zainkasować komplet punktów, tym bardziej, że podejmie Joventut, który na wyjazdach spisuje się raczej kiepsko. O ile przed własną publicznością drużyna z Katalonii potrafi pokonać każdego rywala – w ostatniej kolejce wygrała z Unicają – to w halach rywali traci przynajmniej połowę swojej wartości. Joventut w tym sezonie wygrał na wyjazdach zaledwie dwa mecze i jest to drugi najgorszy wynik w całej lidze! Rzadziej w obcej ziemi triumfuje tylko Palencia, która ma jedno zwycięstwo, w dodatku odniesione w ostatnim meczu z Gironą.
W niedzielę w Sportklubie dwukrotnie będziemy z kamerami na boiskach ACB, a popołudnie zaczniemy od wizyty na Wyspach Kanaryjskich i meczu Dreamland Gran Canaria – Real Madryt. Faworytami tej potyczki są goście, którzy zdecydowanie prowadzą w tabeli i niemal niezagrożenie zmierzają po pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. „Królewscy” w 19 kolejkach przegrali tylko dwa razy, mają najlepszą ofensywę w całej lidze i drugą najszczelniejszą obronę.
Na ich korzyść przemawia też fakt, że wygrali oni osiem ostatnich wyjazdowych meczów z Gran Canarią, w tym jeden w Eurolidze, a po raz ostatni wracali stamtąd na tarczy blisko sześć lat temu. Co zatem może wskazywać na gospodarzy? Podopieczni Jaki Lakovica prezentują w tym sezonie bardzo dojrzałą i poukładaną koszykówkę i to może być ich największy atut. Jeśli wystrzegą się prostych błędów, a liderzy – w tym AJ Slaughter – udźwigną ciężar odpowiedzialności, miejscowi wcale nie muszą stać na straconej pozycji. W lidze w pięciu ostatnich kolejkach Gran Canaria przegrała tylko raz, na swoim terenie jest niepokonana od czterech kolejek, jeśli więc ma postraszyć wielki Real to kiedy, jak nie teraz…
Zwieńczeniem weekendowych transmisji z ACB będzie niedziela konfrontacja czwartej w tabeli Valencii z wiceliderem rozgrywek, Unicają. Miejscowi grają w tym sezonie falami, częściej jednak wygrywają, dlatego wydaje się, że miejsce w play-off mają niezagrożone. Walczą jednak o to, aby przystępować do niego z jak najwyższej pozycji i przewagą parkietu przynajmniej w pierwszej rundzie.
Unicaja z kolei jako jedyna podjęła rękawicę rzuconą przez Real i długo była zagrożeniem dla „Królewskich” w walce o pierwsze miejsce w tabeli. Wciąż nim jest, bo ma zaledwie dwie wygrane mniej od ekipy ze stolicy, w ostatnich tygodniach drużyna z Malagi wygląda jednak na nieco zmęczoną. W starciu z Gran Canarią wygrała wprawdzie, ale zaledwie trzema punktami, w kolejnym meczu, z Joventutem, nie dała już rady doholować zwycięstwa i uległa Katalończykom 81:85.
Dwa słabsze mecze nie oznaczają oczywiście automatycznego kryzysu, Unicaja ma jednak prawo czuć się zmęczona, bo poza falstartem (bilans 1-3 po czterech kolejkach), od jesieni właściwie nie zdejmowała nogi z gazu. Być może teraz przyjdzie nieco słabszy okres, żeby odpalić największą moc drzemiącą w drużynie na fazę play-off? Jeśli tak, to czy Valencia będzie w stanie wykorzystać w niedzielę nieco słabszą dyspozycję przyjezdnych?
Weekendowe transmisje Sportklubu z Ligi ACB:
Morabanc Andora – Joventut Badalona, sobota 27 stycznia, godz. 20:45 (na żywo)
Dreamland Gran Canaria – Real Madryt, niedziela 28 stycznia, godz. 13:00 (na żywo)
Valencia Basket – Unicaja Malaga, niedziela 28 stycznia, godz. 18.30 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim