Sturm zmagania o mistrzostwo kraju rozpoczął w imponującym stylu, w pierwszych pięciu kolejkach odnosząc pięć zwycięstw. Wprawdzie w każdym z tych spotkań piłkarze z Grazu tracili przynajmniej jedną bramkę, we wszystkich potrafili jednak odpowiedzieć rywalom z nawiązką. Sezon rozpoczęli od wyjazdowej wygranej 3:2 w St. Pölten, następnie w takim samym stosunku pokonali Austrię Wiedeń i Mattersburg, potem wygrali 2:1 z Wolfsbergerem, wreszcie w poprzedni weekendu zwyciężyli Rapid (i to w Wiedniu) 2:1. W niedzielę Sturm czeka jednak prawdziwy test, na Merkur Arenę zawita bowiem aktualny mistrz kraju i główny kandydat do tytułu także i w tym sezonie.
Red Bull od pierwszego spotkania udowadnia, że cel na bieżące rozgrywki ma jeden – znów sięgnąć po paterę. Wprawdzie w drugiej kolejce ekipie z Salzburga przytrafiła się wpadka z LASK Linz (domowy bezbramkowy remis), poza tym podopieczni Marco Rose spisują się jednak bez zarzutu. Strzelają najwięcej w lidze (14 goli), tracą najmniej (3 bramki), w czołówce klasyfikacji najlepszych snajperów mają aż trzech swoich przedstawicieli (Munas Dabbur, Hee-Chan Hwang i Hannes Wolf – wszyscy po trzy gole). Do Grazu jadą z jednym założeniem: wywalczyć trzy punkty. Jeśli zwyciężą, awansują na pozycję lidera Bundesligi, każdy inny wynik sprawi, że na prowadzeniu utrzyma się Sturm.
W ubiegłym sezonie Red Bull dwukrotnie pokonał Sturm w rundzie wiosennej (w obu meczach 1:0), jesienią dwa razy górą była jednak ekipa z Grazu, która na swoim obiekcie wygrała 3:1, a w Salzburgu 1:0. W niedzielę miejscowi nie są bez szans, faworytami będą jednak znacznie mocniejsi kadrowo goście.
Także w niedzielę o kolejne ligowe punkty powalczy Austria, która zagra na wyjeździe z Flyeralarm Admirą (premierowo w Sportklubie o godz. 22.30). Piłkarze ze stolicy sezon rozpoczęli słabo, po dwóch porażkach przyszedł jednak remis z Rapidem, a ostatnio dwie wygrane. Wiedeńczycy będą chcieli pójść za ciosem i zgarnąć na BSFZ-Arenie trzeci z rzędu komplet punktów. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bo Admira to zespół własnego boiska – w tym sezonie pokonała już u siebie Rapid i Altach (a na wyjazdach przegrała wszystkie trzy mecze).
To czy Austria wskoczy tymczasowo na najniższy stopień podium w dużej mierze zależeć będzie od… jej lokalnego rywala, Rapidu, który w sobotę podejmie LASK Linz (premiera w Sportklubie o godz. 22.45). Jeśli wiedeńczycy wygrają lub zremisują, wówczas przed Austrią otwiera się furtka, w przypadku wygranej gości to oni, przynajmniej do następnej kolejki, będą zajmowali w tabeli trzecie miejsce. LASK w bieżących rozgrywkach prezentuje się bardzo solidnie, w Rapidzie z kolei odżyły demony z poprzedniego sezonu – zespół znów spisuje się mizernie, w pięciu kolejkach wygrał zaledwie raz, a ostatnio musiał przełknąć gorycz porażki w starciach z Admirą i Sturmem. Słaba forma wiedeńczyków sprawia, że stołek pod Goranem Djuricinem zaczyna robić się coraz bardziej gorący.
Uzupełnieniem weekendowych transmisji z austriackiej Bundesligi będzie sobotnia potyczka Wolfsberger AC – SKN St. Pölten (na żywo w Sportklubie o godz. 16.00), szczególnie ważna dla zamykających tabelę gości. Przyjezdni w pięciu kolejkach zdołali wywalczyć zaledwie jeden punkt i powoli odstają od reszty ligowej stawki. Miejscowi z kolei z dorobkiem sześciu „oczek” plasują się dokładnie w środku tabeli. W bieżącym sezonie przed własną publicznością pokonali już oni Altach i Admirę. Czy w sobotę dopiszą do tych zwycięstw kolejną wiktorię?
Plany transmisyjne Sportklubu z 6. kolejki austriackiej Bundesligi:
Wolfsberger AC – SKN St. Pölten na żywo sobota 26 sierpnia, godz. 16.00
Rapid Wiedeń – LASK Linz premiera sobota 26 sierpnia, godz. 22.45
SK Puntigamer Sturm Graz – Red Bull Salzburg na żywo niedziela 27 sierpnia, godz. 16.30
FC Flyeralarm Admira – Austria Wiedeń premiera niedziela 27 sierpnia, godz. 22.30
ZOBACZ WIDEO: Piękne gole w Altach, Wiedniu i Grazu!