W bieżącym sezonie „Wikingowie” rywalizowali z „Lisami” już dwukrotnie. Pierwsza potyczka miała miejsce w październiku we Flens Arenie w Pucharze Niemiec. Szczypiorniści ze stolicy rozegrali wówczas znakomite zawody i w pełni zasłużenie pokonali wyżej notowanych rywali 29:26.
Flensburg szansę na rewanż otrzymał niecały miesiąc później, kiedy to przyjechał do Berlina na ligową konfrontację. „Wikingowie” stanęli wówczas na wysokości zadania, zwyciężyli 30:26 i udowodnili, że nie należy przekreślać ich w perspektywie walki o mistrzowską paterę. Gdyby w czwartek prawo serii miało zostać zachowane, dwa punkty pojechałyby do stolicy. O takie rozstrzygnięcie będzie jednak trudno, tym razem faworytami wydają się być bowiem miejscowi.
Flensburg ma obecnie tyle samo punktów co Füchse, choć berlińczycy do końca sezonu rozegrają jedno spotkanie więcej. Gospodarze w Bundeslidze wygrali pięć ostatnich meczów, a ukoronowaniem ich dobrej formy były remisy w Lidze Mistrzów z PGE VIVE Kielce i Veszpremem oraz okazała wiktoria na zakończenie fazy grupowej tych rozgrywek z AaB Håndbold.
Do formy „Lisów” także trudno mieć zastrzeżenia, skoro ostatnią ligową porażkę ponieśli oni w grudniu ubiegłego roku (w dodatku z Rhein-Neckar Löwen), a w przekroju całego sezonu zaledwie trzykrotnie opuszczali parkiet bez punktowej zdobyczy. Dobre nastroje berlińczyków zmącić mogła jedynie niedawna przegrana 29:30 z Magdeburgiem w Pucharze Niemiec, która sprawiła, że to „Gladiatorzy” awansowali do finałowego turnieju tych rozgrywek. Po niej Füchse szybko wróciło jednak na właściwie tory, w weekend efektownie odprawiło z kwitkiem Gummersbach 31:24 i w starciu z Flensburgiem będzie walczyło o pełną pulę.
Zwycięzca tego meczu zostanie wiceliderem tabeli i z miejsca stanie się najpoważniejszym rywalem Rhein-Neckar Löwen w walce o mistrzostwo. Przegrany nie straci rzecz jasna szans na tytuł, drogę po ewentualną paterę znacząco sobie jednak wydłuży. W walce o medale w nieco lepszej sytuacji są zawodnicy z Flensburga, których z trudniejszych (w teorii) spotkań czekają jeszcze m.in. mecze z Magdeburgiem i THW Kiel. Berlińczycy z kolei będą musieli zmierzyć się jeszcze z Kiel, Rhein-Neckar Löwen, Melsungen i Hannoverem-Burgdorf.
SG Flensburg-Handewitt – Füchse Berlin / 15 marca, godz. 19.00 (na żywo w Sportklubie)
ZOBACZ WIDEO: Cztery gole Syprzaka. Barcelona umacnia się na prowadzeniu tabeli w Lidze ASOBAL
Kto zwycięży w czwartkowym hicie Bundesligi? 
