Barcelona i Valencia zajmują trzecią i czwartą pozycję w tabeli. Zwycięzca bezpośredniej potyczki będzie o krok od finiszu w rundzie zasadniczej na trzecim stopniu podium, zachowa też cień szans na wyprzedzenie wicelidera, Baskonii. Przegrany najprawdopodobniej zakończy fazę regularną na czwartym miejscu, co wprawdzie będzie oznaczało rozstawienie w ćwierćfinale, ale też ewentualne starcie z będącym w wybornej formie Realem już w kolejnej rundzie.
W bieżącym sezonie Valencia już raz wygrała przed własną publicznością z Katalończykami, w styczniu pokonała ich w Eurolidze 81:76. Z kolei dwa tegoroczne starcia w Barcelonie kończyły się zwycięstwami „Blaugrany” – także w Eurolidze miejscowi wygrali 89:71, a w ACB 79:74.
W sobotę faworytami będą gospodarze, którzy z ośmiu ostatnich meczów we wszystkich rozgrywkach aż siedem rozstrzygnęli na swoją korzyść. Barcelona w poprzednich spotkaniach również prezentowała się bardzo solidnie, choć akurat tydzień temu uległa na wyjeździe Iberostarowi Tenerife, w barwach którego świetną partię rozegrał Mateusz Ponitka. Czy na równie gorącym terenie w Walencji goście zdołają sięgnąć po dwa punkty?
Dzień później, w niedzielę, w Sportklubie spotkanie drużyn, które nie mają już szans na grę w play-off, walczą jednak o prestiż i o to, żeby zakończyć sezon na jak najwyższej pozycji. W Saragossie miejscowa Tecnyconta podejmie Montakit Fuenlabradę i chociaż gospodarze w tabeli plasują się dużo niżej, to oni będą faworytami. Przyjezdni przegrali dziewięć kolejnych meczów w lidze i z zespołu walczącego o najlepszą ósemkę osunęli się do dolnej połówki tabeli.
Weekendowe plany transmisyjne Sportklubu z Ligi ACB:
Valencia Basket – FC Barcelona Lassa / 19 maja, godz. 21.15 (na żywo)
Tecnyconta Saragossa – Montakit Fuenlabrada / 20 maja, godz. 12.30 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Iberostar lepszy od Barcelony! Kolejny świetny mecz Mateusza Ponitki
Liga ACB: W Walencji o… uniknięcie Realu w półfinale play-off
W sobotni wieczór w Walencji broniący mistrzostwa kraju gospodarze podejmą FC Barcelonę Lassa. Stawką co najmniej trzecie miejsce w tabeli, oznaczające jednocześnie ewentualne starcie z Realem dopiero w finale play-off. Na żywo w Sportklubie.
Źródło artykułu: