Real bieżący sezon rozpoczął nieco słabiej niż ubiegłoroczną kampanię. W przypadku „Królewskich” „nieco słabiej” oznacza jednak, że są wiceliderami Ligi ACB, zajmują też drugie miejsce w elitarnej Eurolidze. Pablo Laso doskonale poukładał drużynę po odejściu Luki Doncica, pewne elementy wciąż jednak docierają się w madryckiej maszynerii, dlatego Real na tym etapie sezonu w Hiszpanii ma już na koncie trzy porażki.
Aktualni mistrzowie kraju najpierw przegrali u siebie z Andorrą 105:107, później wyraźnie ulegli na wyjeździe Barcelonie 69:86, prawdziwym szokiem była jednak ich wpadka z Breogan 71:84. Bilans „Królewskich” uzupełnia jednak 12 zwycięstw, a ostatnie z nich, odniesione w wielkim stylu w Vitorii, udowodniło, że mistrzowie nie zamierzają schodzić z tronu i ponownie będą walczyli w tym rok o złoto.
Wiele wskazuje zresztą na to, że także w Eurolidze Real będzie chciał obronić prymat. Na europejskich parkietach podopieczni Pablo Laso mają identyczny bilans jak w lidze – 12:3 i również są wiceliderami tabeli. Oglądają jedynie plecy Fenerbahce, z którym zresztą w ostatniej kolejce minimalnie przegrali w Stambule 63:65.
W niedzielnej potyczce z Movistarem „Królewscy” będą zdecydowanymi faworytami. Wydaje się, że tylko nieprawdopodobny splot wypadków mógłby pozbawić ich zwycięstwa. Fatalna dyspozycja rzutowa, dziurawa ofensywa, a z drugiej strony genialna postawa gospodarzy. Jeśli wszystkie te czynniki „zagrają” możemy być świadkami sensacji, w innym przypadku goście powinni pewnie sięgnąć po dwa punkty.
O niespodziankę będzie tym trudniej, że Movistar to w tym sezonie jedna z najsłabszych drużyn Ligi ACB. Zespół z Madrytu ma na koncie tylko trzy wygrane i orbituje w dolnych rejonach tabeli. Stołecznym udało się wygrać jedynie z Fuenlabradą, Iberostarem i Burgos, a ostatnie z tych zwycięstw odnieśli niemal dokładnie miesiąc temu. Po nim przyszły jednak trzy kolejne porażki – z Obradoiro, Valencią i Andorrą. Czy w derbach ta seria będzie kontynuowana?
Movistar Estudiantes – Real Madryt / 6 stycznia, godz. 19.30 (na żywo w Sportklubie)
ZOBACZ WIDEO: Damian Kulig potwierdza klasę! 22 punkty Polaka w starciu z mistrzem kraju!