To już dziewiąta runda tegorocznego Deutsche Tourenwagen Masters. Cały cykl rozpoczął się na początku maja, również na Hockenheimring, później wyścigowa karuzela zatrzymywała się kolejno w Zolder, Misano, na Norisringu, w Assen, Brands Hatch, Lausit oraz w Nürburgu, by zatoczyć koło i zakończyć bieg tam, gdzie zaczęła pięć miesięcy temu.
Po szesnastu wyścigach klasyfikację generalną całego cyklu otwiera René Rast. Zawodnik Audi Sport Team Rosber uzbierał do tej pory 279 punktów, choć początek sezonu nie zwiastował tak znakomitych wyników. Pierwszy wyścig w Hockenheim Niemiec ukończył na szesnastej pozycji, w trzecim starcie nie dojechał do mety (co później przytrafiło mu się również na EuroSpeedway Lausitz), we wszystkich pozostałych rundach prezentował się jednak wybornie. Jedenaście startów kończył na podium, w tym sześć na jego najwyższym stopniu. Rast tym samym zapewnił już sobie tytuł, nad drugim w „generalce” Nico Müllerem ma bowiem 56 punktów przewagi. Gdyby więc nawet Szwajcar wygrał oba wyścigi i w obu wywalczył pole position, a Niemiec w obu nie dojechał do mety, mogą co najwyżej zrównać się punktami. A w takiej sytuacji mistrzem i tak będzie Rast, który w przekroju całego sezonu ma na koncie więcej zwycięstw.
Kierowca Audi Sport Team Rosber czempionem DTM został po raz drugi w karierze. Poprzedni tytuł wywalczył w 2017 roku, a bliski powtórzenia tego wyniku był również w ubiegłym sezonie. Choć fantastycznie wówczas finiszował, zwyciężając w sześciu wyścigach z rzędu, nie zdołał dogonić w klasyfikacji generalnej Gary’ego Paffetta, do którego stracił ostatecznie zaledwie cztery punkty.
Choć przed weekendowym startem na Hockenheimringu wszystkie karty są już rozdane, na brak emocji w ostatniej rundzie sezonu nie powinniśmy narzekać. A te w sobotę i w niedzielę zagwarantuje Sportklub! 5 października o godz. 8.30 na antenie stacji kwalifikacje, a o godz. 11.15 pierwszy wyścig w Hockenheim. Dzień później, dokładnie w tych samych godzinach, ostatnia runda sezonu 2019!
Czy warto śledzić ostatnie tegoroczne wyścigi DTM? Warto, bo to seria niezwykle widowiskowa, w której sytuacja na torze zmienia się z minuty a minutę, a kolejność na starcie rzadko pokrywa się z tą na mecie. Warto, bo choć najważniejsze decyzje już zapadły, każdy z kierowców i tak będzie rywalizował o jak najwyższą lokatę, stawką bowiem są nie tylko punkty do klasyfikacji generalnej, ale i walka o przyszłoroczne kontrakty (z czołówki umowę na następny sezon parafował na razie tylko Nico Müller). Wreszcie warto, żeby poznać wyścigi, w których w kolejnym roku startował będzie być może… Robert Kubica. Coraz głośniej mówi się ostatnio w padoku, że Polak może zamienić Formułę 1 właśnie na DTM.
Plany transmisyjne Sportklubu z DTM na Hockenheimringu:
5 października, godz. 8.30 – kwalifikacje
5 października, godz. 11.15 – 1. wyścig
6 października, godz. 8.30 – kwalifikacje
6 października, godz. 11.15 – 2. wyścig
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad wideo z Adamem Waczyńskim