Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie to prawdziwe święto żużla, które może obejrzeć sporo kibiców. Podobnie było również w sobotę, bo według wstępnych doniesień na trybunach usiadło około 55 tysięcy kibiców.
Stadion w stolicy nie okazał się szczęśliwy dla Polaków. Nasi reprezentanci nie awansowali nawet do finału. Najlepszy z nich Bartosz Zmarzlik uplasował się na piątej pozycji, a tuż za nim - na szóstej - Maciej Janowski.
Wygrał Max Fricke, który wyprzedził Leona Madsena i Fredrika Lindgrena. Biało-Czerwoni nie zachwycili kibiców, ale na pewno sobotni wieczór dobrze zapamięta Marcin Gortat, który również oglądał żużlowe zmagania.
Były reprezentant Polski i zawodnik NBA opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych. Pozował na nim w doborowym towarzystwie, bowiem m.in. z Agnieszką Radwańską czy Ewą Chodakowską.
Pogratulował też zwycięzcy sobotniego Grand Prix Polski - Maxowi Fricke'owi. Australijczyk odpowiedział mu w komentarzu. "Dziękuję legendo" - napisał zawodnik obecnie występujący w Falubazie Zielona Góra.
Zobacz też:
Wyjaśnił się powód nieobecności gwiazdy. Radosna nowina
Odważne zdjęcie Brodnickiej wzbudziło ogromne emocje
ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"