Ważny przekaz Anny Lewandowskiej. "Spędziliśmy z Robertem wiele godzin dyskutując o tym"

Instagram / Anna Lewandowska / Na zdjęciu: Robert i Anna Lewandowscy
Instagram / Anna Lewandowska / Na zdjęciu: Robert i Anna Lewandowscy

Anna Lewandowska zdaje sobie sprawę, jak trudna jest rola rodzica. "Chciałabym, aby moje Calineczki były świadome swojej wartości" - napisała w mediach społecznościowych, popierając projekt #Młodegłowy.

W tym artykule dowiesz się o:

10 października wypada Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Z tej okazji założona przez Martynę Wojciechowską fundacja UNAWEZA uruchomiła projekt #Młodegłowy. Akcja będzie realizowana wspólnie z Fundacją Dbam o Mój Zasięg

W ramach projektu przeprowadzone zostaną największe w Polsce badania dotyczące zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży. Anna Lewandowska postanowiła zaangażować się w całą kampanię.

Na Instagramie 34-latki pojawił się poruszający wpis. "Bycie rodzicem to trudna i odpowiedzialna sprawa. Często zastanawiam się, jak zrobić wszystko, co w naszej mocy, by nasze córki wyniosły z domu, to co najcenniejsze. Spędziliśmy z Robertem wiele godzin dyskutując o tym. Chcemy, aby zawsze czuły się kochane, miały poczucie własnej wartości oraz wiedziały, że jako rodzice jesteśmy i zawsze będziemy obok" - zaznaczyła małżonka reprezentanta Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

Lewandowscy wychowują wspólnie dwie córeczki - dwuletnią Laurę i pięcioletnią Klarę. Z własnego doświadczenia Anna Lewandowska wie, z jakimi wyzwaniami rodzice muszą się mierzyć każdego dnia.

"Chciałabym, aby moje Calineczki były świadome swojej wartości, ufały własnym spostrzeżeniom i zawsze, gdy czują się niekomfortowo, miały odwagę powiedzieć nie. W pełni popieram więc taki projekt jak #Młodegłow skierowany do dzieci. Mocno kibicuje każdemu rodzicowi, aby wiedział jak swojemu dziecku dodać skrzydeł" - dodała.

Czytaj także:
Mocne oświadczenie wiodących organizacji. Grożą dożywotnimi dyskwalifikacjami!
Youtuber zakradł się do domu znanego piłkarza. Nieco później przeżył szok

Źródło artykułu: