Anna Lewandowska przyznała na Instagramie, że często dostaje pytania o to, w jaki sposób godzi rolę mamy z innymi aktywnościami i wyjazdami. W końcu postanowiła odpowiedzieć.
"Cóż, nie jest to łatwe" - przyznała otwarcie trenerka. "Tam, gdzie mogę, zabieram dziewczynki ze sobą" - dodała.
Jeżeli nie jest to możliwe, pomagają jej babcie Klary i Laury oraz niania. Lewandowska przyznała, że podobnie jak inne kobiety, ona również ma chwile zwątpienia i wyrzuty sumienia, że nie może być we wszystkich miejscach jednocześnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
"Czy znacie takie powiedzenie, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko? Myślę, że to bardzo ważne, abyśmy w natłoku codziennych obowiązków pamiętały także o sobie - swoich marzeniach i celach..." - zakończyła.
Pod jej wpisem pojawiły się dziesiątki komentarzy. Wpis zamieściła m.in. Georgina Rodriguez. Partnerka Cristiano Ronaldo odpowiedziała bardzo krótko - emotikoną z sercem. Lewandowska odpisała jej w ten sam sposób.
Dodajmy, że już w niedzielę Lewandowska będzie miała okazję dopingować swojego męża - Roberta. O godz. 21:00 FC Barcelona podejmować będzie Athletic Bilbao.
Czytaj także:
- Zegarek Hurkacza przykuwa uwagę. Trzeba słono zapłacić, by go kupić
- Lewandowska wróciła do boksu! Sprawdziła się z byłym zawodnikiem UFC