W piątek zakończyła się 71. edycja Turnieju Czterech Skoczni. Jednego z najbardziej prestiżowych zmagań w kalendarzu skoków narciarskich z pewnością znakomicie wspomina Adam Małysz.
Wszystko dlatego, że to właśnie od jego triumfu w sezonie 2000/2001 rozpoczęła się w Polsce małyszomania. Cały kraj oszalał na punkcie zawodnika jak i samej dyscypliny.
Obecnie były skoczek jest prezesem PZN. Miał szansę więc przebywać w Niemczech i Austrii na turnieju rozgrywanym na przełomie grudnia i stycznia.
I spotkał tam wielu swoich dawnych kolegów ze skoczni. Z większością z nich zrobił sobie zdjęcia. Niestety, o jednym z największych rywali zapomniał.
"Podczas turnieju, oprócz Gregora Schlierenzauera udało mi się spotkać jeszcze trzech innych 'starych' kolegów: Martina Schmitta, Andreasa Goldbergera. Ze Svenem Hannawaldem zapomnieliśmy o fotce" - napisał Adam Małysz w swoim wpisie na Instagramie. Zdjęcia Polaka możesz zobaczyć poniżej.
Czytaj więcej:
Wytypował trójkę najlepszych polskich sportowców. Pominął nie tylko Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?