Głos Dariusza Szpakowskiego znają wszyscy fani piłki nożnej w naszym kraju. 71-letni komentator w swojej karierze relacjonował największe sportowe wydarzenia świata, w tym m.in. 12 turniejów o mistrzostwo świata w piłce nożnej.
Nie inaczej było podczas ostatniego mundialu, który na przełomie listopada i grudnia 2022 roku odbywał się w Katarze. To właśnie ten turniej miał być dla Szpakowskiego pożegnalny.
Okazuje się, że legendarny głos TVP swego czasu dostał poważne ultimatum od Jacka Kurskiego, który pełnił wtedy funkcję szefa w Telewizji Publicznej.
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź
O co chodziło? Portal igamingpolska.pl poinformował, że Szpakowski w przeszłości miał na stole kosmiczną propozycję współpracy. "Jak na tamte czasy kwoty na pewno byłyby rekordowe, a sama współpraca mogłaby być naprawdę ciekawa" - można przeczytać.
Komentator był bliski podpisania umowy z jedną z firm bukmacherskich. Według źródła do podjęcia współpracy brakowało tylko formalności, jak... pozwolenie od TVP. I właśnie tutaj pojawił się Kurski.
- Darku, albo cnota i praca w TVP, albo pieniądze od bukmachera - takie słowa miał od niego usłyszeć Szpakowski podczas spotkania. Historia jest znana, jakiego wyboru dokonał komentator, który pozostał przy swojej ukochanej pracy i nie pożegnał się z TVP.
Zobacz także:
Gmoch zapytany o Santosa. "Próbuje pan szukać sensacji"
"Nie spodziewałam się tego". Nie mogła uwierzyć w słowa rosyjskiej legendy o wojnie