- Boję się. Jestem przerażony. Nigdy bym nie uwierzył, że coś takiego się wydarzy w trakcie mojego życia - to słowa Aleksandra Kierżakowa, byłego piłkarza Zenitu Sankt Petersburg, ale przede wszystkim najskuteczniejszego w historii zawodnika reprezentacji Rosji.
40-letni dziś piłkarz karierę zakończył w 2017 roku. Spokój na emeryturze popsuł mu... Władimir Putin, który 24 lutego 2022 rozpoczął wojnę w Ukrainie.
I Kierżakow jest zdecydowanie przeciwko temu, co wyprawia prezydent Rosji. Jest jedną z niewielu osób ze świata sportu, którzy wypowiadają się przeciw napaści swojego kraju na Ukrainę.
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź
- Niemal w każdym wywiadzie pytają się mnie o moje największe życzenie, a jedyną rzeczą, o którą proszę, jest brak wojny. Generalnie na świecie. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak coś takiego może się dziać w nowoczesnym i postępowym społeczeństwie - przyznał w rozmowie ze znanym w Rosji dziennikarzem Noblem Arustamjanem.
Więcej o tym pisaliśmy tutaj -->> "Jestem przerażony". Mocne słowa rosyjskiej legendy nt. wojny
Kierżakow opuścił Rosję i przeniósł się do Dubaju. Zdumiona zachowaniem i słowami legendarnego piłkarza jest Swietłana Żurowa, była mistrzyni olimpijska w łyżwiarstwie szybkim, a obecnie deputowana do Dumy Państwowej.
- Cóż, gwiazdy zniknęły. Co z nimi zrobimy? Uważaj, co mówią. Przede wszystkim są oczywiście ludźmi i mają swój własny rodzaj ludzkich reakcji - przyznała cytowana przez sports.ru.
- Bądźmy szczerzy, nie spodziewałem się tego po Kierżakowie. Wydawało mi się, że jest dość prorosyjski. Ale prawdopodobnie zadziałał dla niego jakiś ludzki instynkt - dodała.
Zobacz także:
"Kto tego nie przeżył, nie jest w stanie zrozumieć". Gwiazda tenisa mocno o wojnie
To jest tam zakazane. Rosjanie ocenzurowali wypowiedź Świątek