Dariusz Szpakowski dostał ultimatum? "Cnota i praca w TVP"
Legendarny polski komentator Dariusz Szpakowski był o krok od podpisania wielkiego kontraktu. Wtedy jednak nogą tupnął ówczesny prezes TVP Jacek Kurski. Co się stało?
Nie inaczej było podczas ostatniego mundialu, który na przełomie listopada i grudnia 2022 roku odbywał się w Katarze. To właśnie ten turniej miał być dla Szpakowskiego pożegnalny.
Okazuje się, że legendarny głos TVP swego czasu dostał poważne ultimatum od Jacka Kurskiego, który pełnił wtedy funkcję szefa w Telewizji Publicznej.
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedźO co chodziło? Portal igamingpolska.pl poinformował, że Szpakowski w przeszłości miał na stole kosmiczną propozycję współpracy. "Jak na tamte czasy kwoty na pewno byłyby rekordowe, a sama współpraca mogłaby być naprawdę ciekawa" - można przeczytać.
Komentator był bliski podpisania umowy z jedną z firm bukmacherskich. Według źródła do podjęcia współpracy brakowało tylko formalności, jak... pozwolenie od TVP. I właśnie tutaj pojawił się Kurski.
- Darku, albo cnota i praca w TVP, albo pieniądze od bukmachera - takie słowa miał od niego usłyszeć Szpakowski podczas spotkania. Historia jest znana, jakiego wyboru dokonał komentator, który pozostał przy swojej ukochanej pracy i nie pożegnał się z TVP.
Zobacz także:
Gmoch zapytany o Santosa. "Próbuje pan szukać sensacji"
"Nie spodziewałam się tego". Nie mogła uwierzyć w słowa rosyjskiej legendy o wojnie
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.