To był fantastyczny finisz w wykonaniu polskiej biegaczki. Dosłownie na ostatnich metrach Pia Skrzyszowska wydarła złoty medal. O tym, jak niewielka była to różnica, najlepiej świadczą słowa samej lekkoatletki. - Po przekroczeniu linii mety nie wiedziałam, że jestem pierwsza - mówiła przed kamerami TVP.
Do rozwiania jakichkolwiek wątpliwości posłużył fotofinisz. Dzięki fotokomórce ustalono, że to właśnie reprezentantka naszego kraju była w biegu na 100m przez płotki najlepsza. Nagranie ze złotym biegiem Polki można zobaczyć tutaj ->>.
Gdy emocje zaczęły opadać, Skrzyszowska mogła swobodnie odetchnąć i uśmiechnąć się z powodu sukcesu, jaki osiągnęła. Przyszedł też czas na pozowanie do wspólnych zdjęć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa
Na jednym z nich Pia Skrzyszowska ustawiła się obok m.in. Piotra Liska. Na fotografii obecna też była maskotka smoka "Krakusek". To, co jednak wydarzyło się później, kompletnie zaskoczyło naszą biegaczkę!
"Czy poznajesz smoka?" - usłyszała od osoby, która była ubrana w strój maskotki. Skrzyszowska była lekko zdezorientowana. Chwilę później na jej ustach zagościł szeroki uśmiech, ponieważ okazało się, że w rolę maskotki wcielił się... Robert Korzeniowski!
Ich reakcje można zobaczyć poniżej.
Czytaj również:
Mistrzyni zaskakuje tym, jak się czuła w kryzysie