Dennis Rodman lubił szokować w trakcie swojej kariery w NBA. A to fryzurą, z którą lubił eksperymentować i farbować na różne kolory, a to swoim ubiorem. Nie brakowało wokół niego plotek dotyczących kolejnych romansów z kobietami.
Gdy mogłoby się wydawać, że będąc po 60-tce były gracz przede wszystkim Chicago Bulls nieco złagodniał, znów pokazał swoją rogatą duszę. Tym razem wpadł na iście ekstrawagancki sposób wyznania miłości swojej obecnej dziewczynie.
Otóż Amerykanin postanowił, że wytatuuje sobie jej wizerunek na... policzku! "Dlaczego nie?" - podpisał nagranie na swoim profilu na Instagramie pod kompilacją z chwili uwieczniania partnerki na swojej twarzy w studiu tatuażu (zobacz poniżej).
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
Nowe "dzieło" zdobiące ciało byłego koszykarza nie wszystkim jego fanom przypadło do gustu. "Tatuażysta powinien trafić do więzienia za to, że się na to zgodził i na dodatek wykonał fatalną robotę", "To gó**o nawet nie wygląda jak ona", "Straszna robota, mam nadzieję, że nie zapłacił za to gó**o" - to tylko niektóre z opinii.
Zupełnie inaczej zareagowała aktualna towarzyszka życia Rodmana, której dane nie zostały podane do wiadomości publicznej. Na nagraniu udostępnionym przez Van Johnsona (umieszczone na dole), który wykonał tatuaż, widzimy jak jest zachwycona niespodzianką, jaką przygotował dla niej gwiazdor.
Rodman od zawsze lubił szokować i prowokować. Niedawno poparł środowiska LGBTQ+, paradując przy tym w krótkiej spódniczce.
Czytaj więcej:
Peszko spotkał się z ochroniarzem Lewandowskiego
Radwańska pokazała urocze zdjęcie z Wimbledonu