Humniska. Mała wieś położona na południu Polski w województwie podkarpackim. Ma niespełna 5 tys. mieszkańców. Właśnie tutaj w wieku 10 lat przeprowadził się Norbert Huber.
25-latek w maju 2022 roku zerwał ścięgno Achillesa w trzeci meczu finałów PlusLiga.
- To był dramat. Nie wiedzieliśmy, czy nasz syn wróci do czynnego uprawiania sportu. Było ciężko - przyznał w rozmowie z "Faktem" ojciec zawodnika, Tomasz Huber.
Odpowiedź przyszła jednak szybko. Minął bowiem zaledwie rok, a ten w Rzymie świętował z reprezentacją Polski tytuł mistrza Europy.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy
- Wiem, że wiele osób z Humnisk mi kibicowało. Cieszę się, że utożsamiają się z tym sukcesem, ja też utożsamiam się z miejscem, z którego pochodzę - cytuje Hubera "Fakt".
Czy dzięki Huberowi mieszkańcy Humniska żyją siatkówką? Zdecydowanie! Tak wynika ze słów sołtysa. Siatkarza z kolei porównuje do... Adama Małysza.
- Kiedy gra reprezentacja, wszyscy siedzą przed telewizorami. Na ulicy nie ma żywego ducha. Norbert jest dla nas tym samym, czym Adam Małysz dla Wisły - zdradził "Faktowi" Mariusz Fic. Dodał, że wszystko ma to ogromny wpływ na młodzież, którzy garną się do sportu.
Huber na mistrzostwie Europy nie zamierza się zatrzymywać. Pod koniec września walczyć będzie z kadrą o bilety na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Dodajmy, że w lipcu tego roku zawodnik ten był bohaterem głośnego transferu wewnątrz PlusLigi, zamieniając wicemistrza Polski, drużynę Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, na mistrza, czyli Jastrzębski Węgiel.
Zobacz także:
Wielka impreza w Polsce?! "Aplikujemy"
"To nie może stać się obsesją". Bartosz Kurek ostrzega
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)