Nie uwierzysz. Tyle mandatów dostał w rok

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Gualter Fatia / Morten Hjulmand
Getty Images / Gualter Fatia / Morten Hjulmand
zdjęcie autora artykułu

Morten Hjulmand "popisał" się, lecz nie na boisku, a za kierownicą. Jak informuje "La Gazzetta dello Sport", piłkarz Sportingu Lizbona, czyli rywala Rakowa Częstochowa w Lidze Europy, przez ostatni rok otrzymał aż 103 (!) mandaty drogowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Część z nich (dokładnie dwadzieścia trzy) została anulowana. Mimo tego zdecydowaną większość Morten Hjulmand będzie musiał opłacić.

Piłkarz nie miał skrupułów przed łamaniem przepisów na drogach w Lecce. "La Gazzetta dello Sport" donosi, że Duńczyk poruszał się po ograniczonych strefach w mieście bez niezbędnego zezwolenia.

Ostatecznie 24-latek będzie zmuszony zapłacić zaległe mandaty, a jest ich aż 80. Choć brakuje informacji, o jakich kwotach mowa, to z pewnością portfel piłkarza mocno to odczuje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie

Co ciekawe, sprawa ujrzała światło dziennie dopiero dwa miesiące po tym, jak Hjulmand odszedł z US Lecce. W barwach tej drużyny występował od sezonu 2020/2021. W sumie we włoskim klubie spędził blisko 2,5 roku.

W ostatnim czasie Duńczyk zdecydował się na przenosiny do Sportingu Lizbona, czyli najbliższego rywala Rakowa Częstochowa w Lidze Europy. Niewykluczone, że 26 października w Sosnowcu Hjulmand dostanie szansę w starciu z polskim zespołem.

Zawodnik występujący na pozycji defensywnego pomocnika zagrał do tej pory w dziewięciu spotkaniach swojego nowego zespołu. 24-latek może pochwalić się jedną asystą i jednym zdobytym golem.

Zobacz także: Wygadał się ws. przyszłości Ancelottiego Szczere wyznanie Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)