Przypomnijmy, że Stuart K.-B jest głównym podejrzanym w aferze youtuberów, zwanej "Pandora Gate". Wszystko zaczęło się od filmu Sylwestra Wardęgi. Znany twórca przerwał milczenie i wstrząsnął internetem, przedstawiając swoje dowody na to, że "Stuu" krzywdził nieletnie dziewczyny.
Pięć dni później materiał na ten temat wypuścił także Mikołaj "Konopskyy" Tylko. W skandal zamieszane są także inne "gwiazdy", m.in. Marcin Dubiel i Michał "Boxdel" Baron.
W sobotnie popołudnie Zbigniew Ziobro za pośrednictwem platformy X (ówczesny Twitter) przekazał, że "Stuu" został zatrzymany na podstawie polskiego listu gończego w Wielkiej Brytanii, a warszawska prokuratura już podjęła działania zmierzające do przekazania youtubera polskim organom ścigania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki
"Za czyny o charakterze seksualnym na szkodę małoletnich grozi mu do 15 lat więzienia. Dziękuję wiceministrowi Piotrowi Cieplusze za zainicjowanie działań prokuratury, a prokuratorom za szybkie postępowanie. Ochrona dzieci to bezwzględny priorytet!" - napisał minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Informacje o ujęciu Stuarta K.-B. potwierdziła także polska policja.
"Poszukiwany od wczoraj listem gończym youtuber Stuart B. "Stuu" dzięki ścisłej współpracy i przekazanym informacjom przez policjantów Biura Międzynarodowej Współpracy Policji i Oficera Łącznikowego został dzisiaj zatrzymany przez policjantów brytyjskich" - czytamy na platformie X.
Czytaj także:
"Brzydzę się". Mocna odpowiedź Dubiela na oskarżenia
Ktoś mu grozi. "Mam tyle milionów, mogę to przeznaczyć na zemstę"