Partnerka Iwana trafiła do szpitala. "Wykluczyli wszystkie choroby tropikalne"

Instagram / Na zdjęciu: Tomasz Iwan i Karolina Woźniak
Instagram / Na zdjęciu: Tomasz Iwan i Karolina Woźniak

Życiowa partnerka Tomasza Iwana - Karolina Woźniak - kilka dni temu trafiła do szpitala. Po badaniach wykluczono groźne choroby. O wszystkim ukochana byłego piłkarza reprezentacji Polski poinformowała w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

W styczniu para obchodziła trzecią rocznicę swojego związku. Tomasz Iwan i Karolina Woźniak świata poza sobą nie widzą. Para razem spędza mnóstwo czasu. Razem podróżują, a o wielu szczegółach ze swojego życia informują w mediach społecznościowych.

Jeszcze kilka dni temu byli na wakacjach, które zakończyły się przedwcześnie. Woźniak trafiła do szpitala, gdzie wykonano szczegółowe badania. Niedziela (28 stycznia) jest piątym dniem, gdy partnerka Iwana przebywa w placówce medycznej.

Woźniak w sieci poinformowała o swoim stanie zdrowia. - W zasadzie to do końca nie wiadomo, co się stało. Najprawdopodobniej wycieńczenie organizmu poprzez ciągłe choroby - powiedziała w nagraniu opublikowanym na InstaStories.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

- Od miesiąca byłam nieustannie chora, miałam zapalenie płuc, grypę. Po prostu organizm nie mam siły dłużej walczyć i tak to się skończyło. Wykluczyli mi wszystkie choroby tropikalne i inne rzeczy, które byłyby bardzo niebezpieczne - dodała Woźniak.

- Dlaczego tak się stało? Myślę, że przez nawał stresu, który w zeszłym roku mnie nie oszczędzał. Odporność przez to spadła mi do zera. Plus wysokie tempo życia. To wszystko ma wpływ na nasze choroby. Wszystko jest ok. Jak dobrze pójdzie, to za dwa dni wyjdę stąd i wrócę do domu - zakończyła.

Iwan to były reprezentant Polski w piłce nożnej. W narodowych barwach rozegrał 43 mecze i strzelił 4 gole. Był także zawodnikiem takich klubów jak Feyenoord Rotterdam, PSV Eindhoven, Trabzonspor, Warta Poznań czy Lech Poznań.

Czytaj także:
Xavi: Tę decyzję podjąłem już jakiś czas temu
Kosmiczna oferta dla Marciniaka. "Grubo ponad milion dolarów"

Komentarze (0)