Początek obecnego sezonu był fatalny w wykonaniu Kamila Stocha. Jeden z najlepszych polskich zawodników był cieniem samego siebie i w kolejnych konkursach zajmował odległe miejsca. W minionych tygodniach sytuacja uległa zmianie. Podczas zawodów PŚ w skokach narciarskich w niemieckim Oberstdorfie uplasował się na miejscach 12. i 11.
Z widowni poczynaniom swojego męża uważnie przyglądała się Ewa Bilan-Stoch. Reprezentant Polski od dawna może liczyć na wsparcie o dwa lata młodszej wybranki. Małżonka zawodnika ma mnóstwo zainteresowań.
Bilan-Stoch regularnie pojawia się w Ukrainie, gdzie przywodzi żołnierzom sprzęt potrzebny im na wojnie. Nie jest tajemnicą, że 39-latka bardzo mocno zaangażowała się w pomoc naszym wschodnim sąsiadom zaatakowanym przez Federację Rosyjską.
Jej największą pasją jest fotografia. Gdyby tego było mało, kieruje klubem narciarskim Eve-nement Zakopane założonym przez męża, prowadzi galerię "Kamiland" w Zakopanem i prowadzi sklep internetowy.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
- Pasją zaraziła mnie mama. Małe dzieci oglądają przed snem rysunki przedstawiające np. zwierzątka, a ja oglądałam sto najsłynniejszych obrazów Polski - mówiła w wywiadzie dla "Onetu".
Na swoim Instagramie zaczęła publikować zdjęcia z serii "FACE TO FACE", które prezentują skoczków, a także ukraińskich żołnierzy. W ten sposób Bilan-Stoch rozpowszechnia ich historie.
Czytaj więcej:
To może być nowa WAG w reprezentacji Polski. Jeden warunek
Dokonała coming outu. Zwróciła się do Donalda Tuska