Mimo że od tego głośnego rozstania minęły już prawie dwa lata, emocje jeszcze nie do końca opadły. Przynajmniej nie ze strony Shakiry, która wbija "szpileczki" w Gerarda Pique przy każdej nadarzającej się okazji.
Kolumbijska wokalistka po burzliwym zakończeniu związku z legendą FC Barcelony skupiła się na muzyce i pracy nad swoim nowym albumem. Pochłonęło ją to totalnie i okazało się bardzo pomocne w leczeniu złamanego serca.
Najnowsza płyta latynoskiej piosenkarki zaliczyła swój debiut 22 marca 2024 roku. Jej tytuł to "Las Mujeres Ya No Lloran", czyli bardzo wymowne "Kobiety już nie płaczą".
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
To jej pierwszy album od siedmiu lat i jest świadectwem jej osobistej przemiany. Shakira przez lata poświęcała się rodzinie oraz Gerardowi Pique, zaniedbując przy tym swoją karierę. Po rozstaniu przyszedł czas na zmiany.
Na jej nowym "krążku" znajdziemy aż 17 piosenek. Kolumbijka w wywiadzie dla Zane'a Lowe'a opowiedziała, że "muzyka stała się jej osobistą terapią, która pomaga odbudować się jej po trudnych czasach".
W utworach można znaleźć oczywiście nawiązania do jej byłego partnera, z którym żyła aż 12 lat i doczekała się dwójki synów. Takim utworem jest bez wątpienia emocjonalna ballada "Ultima". Wskazują na to chociażby takie fragmenty jak: "Z pewnością za jakiś czas będziesz tego żałować i pewnego dnia zapukasz ponownie do moich drzwi, ale teraz zdecydowałam się zostać sama" czy "Jak to się stało, że znudziło Ci się coś tak autentycznego?".
Czytaj także:
Różnica wieku? Ta informacja o Zielińskich może cię zaskoczyć
Takiej partnerki bohaterowi Polaków zazdrości wielu. Była na stadionie