- Wszystkim mówiłam, że chciałabym mieć na stare lata jakąś pamiątkę po utraconej młodości. Przyda się na przyszłość, kiedy już na taką sesję nie będę sobie mogła pozwolić - tłumaczyła Milena Radecka w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim", dlaczego zdecydowała się wziąć udział w nagiej sesji.
- Zdjęcia nie są wulgarne, za to subtelne, kobiece, artystyczne. Fotografka, która robiła sesję, to stuprocentowa profesjonalistka. Podobnie jak cała ekipa. Na początku nie czułam się zbyt swobodnie, ale dzięki nim było mi łatwiej - dodała.
ZOBACZ WIDEO: W tym meczu ma zagrać Lewandowski. "Szanse powinny być dużo większe"
W tamtych czasach Milena Radecka była na topie. Była kluczową postacią w reprezentacji Polski, z którą w 2009 roku zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. W Polsce zdobyła aż sześć medali mistrzostw Polski (w tym dwa złote). Sięgała także po Puchar czy Superpuchar Polski. W reprezentacji Polski wystąpiła blisko 200 razy, a karierę zawodniczką zakończyła w 2016 roku.
W grudniu 2007 wyszła za mąż za Marcina Mikołajczyka, ale rozwiedli się półtora roku później. W 2011 roku ponownie wyszła za mąż - za Jakuba Radeckiego. To małżeństwo także nie przetrwało.
Głośno zrobiło się o Sadurek w 2021 roku, gdy zamieściła wpis w mediach społecznościowych. "Zwróciłam uwagę panu na parkingu, że może postarałby się nie parkować na miejscu dla rodzin z dziećmi, bo naprawdę ciężko z dzieckiem i siatami. Odpowiedź mężczyzny niemal zwaliła ją z nóg. "Usłyszałam, że jestem: k****, zdradziecką mordą, szmatą i głosuję na PO, a na koniec opluł mi samochód. Miłe to nasze społeczeństwo" - napisała.
Dzisiaj Sadurek pracuje w Polsacie Sport, gdzie komentuje mecze siatkarskie.