Lato - przez wielu ulubiona pora roku. To właśnie wtedy możemy czerpać radość ze słonecznych dni i wysokich temperatur. To też idealny czas na wyjazd. Z takiego założenia wyszli Robert i Anna Lewandowscy.
Para wybrała się do miejscowości Antibes, na Lazurowym Wybrzeżu, pomiędzy Cannes i Niceą. Lewandowscy zakwaterowani są w pięciogwiazdkowym hotelu. Tuż przy obiekcie znajduje się prywatna plaża z koralowymi parasolami.
Lewandowscy nie mają na co narzekać. Żona Roberta, Anna, pochwaliła się w mediach społecznościowych (na Instagramie) zdjęciami z pierwszych dni urlopu. Jest czego zazdrościć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!
"Lato, czekałam na ciebie" - dodała we wpisie polska trenerka personalna (wspomniane zdjęcia możesz zobaczyć na końcu artykułu). Post szybko dotarł do szerokiego grona odbiorców.
Lewandowscy, w przeciwieństwie do wielu innych uznanych piłkarzy, mogli sobie pozwolić na urlop na początku lipca. To efekt szybkiego odpadnięcia Polski z Euro 2024. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni zakończyli zmagania już na fazie grupowej.
Robert i Ania Lewandowscy za pobyt na wakacjach zapłacą krocie. Informowaliśmy już, że za noc we wspomnianym pięciogwiazdkowym hotelu para musi zapłacić około 5 tysięcy złotych (czytaj TUTAJ).
Jedną z atrakcji w hotelu jest niewątpliwie Les Pecheurs - restauracja wyróżniona gwiazdką Michelin. Przebywając w tym miejscu można zobaczyć m.in. Masyw de l'Esterel.
Zobacz także:
Ależ cel pięknej Polki! Jeszcze nikt tego nie dokonał