W piątek o godzinie 19:30 rozpoczęła się ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Organizatorzy postanowili na kilka innowacji względem poprzednich edycji. Zamiast tradycyjnej defilady na stadionie, wszystkie reprezentacje przepłyną barkami po Sekwanie w kierunku centrum miasta. Na odcinku 6 kilometrów wzdłuż brzegów rzeki rozstawiono trybuny.
Według szacunków francuskich mediów na żywo ceremonie otwarcia chciało obejrzeć ponad 300 tysięcy osób. Wielu kibiców stłoczyło się na brzegach rzeki, by przyglądać się płynącym sportowcom.
Część fanów nie musiała jednak martwić się zajmowaniem miejsca. Wzdłuż Sekwany znajduje się bowiem wiele kamienic, a ich mieszkańcy z okien i balkonów mają znakomity widok na wydarzenia rozgrywające się na rzece. Udowadnia to zdjęcie zamieszczone w mediach społecznościowych TVP Sport. Stacja transmituje ceremonię otwarcia.
"Najlepsze miejscówki?" - żartobliwie zapytano na profilu stacji w serwisie X.
W ceremonii bierze też udział część polskiej reprezentacji. Nie zdecydowali się na to jednak wszyscy sportowcy. Szef misji olimpijskiej Tomasz Majewski w rozmowie z WP SportoweFakty wskazywał, że udział w ceremonii może wymagać nawet około 7-9 godzin spędzonych poza wioską.
Wiąże się to z dużym zmęczeniem, szczególnie dla startujących w najbliższych dniach zawodników. Majewski zwrócił też uwagę na słabe warunki panujące na barkach.
- Wiadomo już, że nie będziemy mieli do dyspozycji choćby jednej toalety - mówił w piątek po południu (więcej: TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis
Czytaj też:
Wielkie gwiazdy przyjechały na ceremonię otwarcia IO. Rozpoznasz wszystkie?
"Żeby naszych nie okradli". Wymowny wpis Bońka na temat IO
