Piotr Żyła to jeden z najlepszych skoczków narciarskich na świecie, czego dowodem są jego liczne sukcesy, w tym dwa złote medale mistrzostw świata na normalnym obiekcie. Choć ma już niespełna 38 lat, nie zamierza kończyć kariery sportowej.
Ostatnio zamiast na skoczni, zawodnik musiał spędzać więcej czasu na rehabilitacji. To efekt operacji kolana, której poddał się w sierpniu 2024 roku. To zaburzyło jego okres przygotowawczy do nowego sezonu. Dlatego też zabrakło go w dwóch pierwszy weekendach.
Po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się w Wiśle. I od razu zrobił show. W kwalifikacjach Żyła poleciał na 130. metr, co dało mu siódmą lokatę. Z miejsca stał się też najlepszym z polskich zawodników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
W ostatnim czasie, obok jego sportowych osiągnięć, dużą uwagę przyciąga również jego życie prywatne. Żyła od pięciu lat jest w związku z Marceliną Ziętek. Choć różni ich dekada, para dobrze się dogaduje i nie traktuje tej różnicy wieku jako problemu.
W rozmowie (z sierpnia 2024 roku) w programie "Dzień dobry TVN" skoczek został zapytany, czy planuje ślub z partnerką. Jego odpowiedź była jednoznaczna.
- Nie myśleliśmy o tym, dobrze nam się żyje tak, jak jest. Dogadujemy się fajnie, żyjemy razem już dosyć sporo. Nie widzę takiej potrzeby, żeby finalizować - powiedział.
- Jeśliby faktycznie coś takiego miało być, to raczej skromnie i na własnych zasadach. Wolę żyć swoim życiem, robić swoje, nie wciągać do tego bliskich, bo wiem, że to nie jest łatwe tak naprawdę czasem sobie z tym poradzić - dodał Żyła.
Skoczek, który był już żonaty, poruszył temat relacji z dziećmi. Żyła zaznaczył, że ma bardzo dobry kontakt z synem Jakubem, który ma prawie 18 lat, oraz 12-letnią córką Karoliną, które są owocem jego małżeństwa z Justyną Lazar. Skoczek z dumą obserwuje ich rozwój.