Jest lekarką w Rzeszowie. Ludzie robią duże oczy, kim jest jej mąż

Instagram / dr_zatorska / Na zdjęciu: Agnieszka Zatorska
Instagram / dr_zatorska / Na zdjęciu: Agnieszka Zatorska

Mogłaby nie pracować i wciąż prowadzić dostatnie życie. Jednak Agnieszka Zatorska - żona Pawła Zatorskiego - wybrała inną drogę. Zdecydowała się na własną karierę i dziś realizuje się jako lekarka.

W tym artykule dowiesz się o:

Na jej instagramowym profilu można znaleźć informacje takie jak "Dyplomowany lekarz medycyny estetycznej: czy "Rezydentka medycyny rodzinnej". Ukończyła studia na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi, a obecnie mieszka i pracuje w Rzeszowie.

To właśnie w tym mieście funkcjonuje również jej mąż - Paweł Zatorski, siatkarz Asseco Resovii i reprezentant Polski, należący do grona najbardziej cenionych i lubianych sportowców w kraju. Nic dziwnego, że pacjenci dr Zatorskiej nie kryją zaskoczenia, kiedy orientują się, kim jest jej partner. Zatorski od lat należy do filarów kadry narodowej, a po zdobyciu srebrnego medalu na igrzyskach w Paryżu jego sława jeszcze wzrosła.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

Agnieszka i Paweł są małżeństwem od 10 września 2016 roku i wychowują dwóch synów - Samuela oraz Maksymiliana. Chłopcy są oczkiem w głowie rodziców, a gdy tylko nadarza się okazja, kibicują tacie z trybun. Zatorska przyznawała kiedyś, że czas rozgrywek kadry to dla ich rodziny mieszanka silnych emocji i trudnych rozstań, ale widok Pawła w biało-czerwonych barwach zawsze napełnia ją dumą.

Lekarka nie ukrywa, jak bardzo ceni swojego męża - nazywa go "najwspanialszym mężem pod słońcem", a ich relacja emanuje miłością.

Libero stracił niemal cały poprzedni sezon przez powracające problemy z biodrem. Po wielu miesiącach w końcu wrócił na boisko. W tych trudnych chwilach wsparcie rodziny było nieocenione.

"Za to, że trafili się również ludzie, którzy skreślili mnie na samym początku tej wyboistej drogi. Nie karmię się złymi emocjami i zawsze szukam pozytywów będąc nawet w najczarniejszej d*pie, więc przekułem to w jeszcze większą motywację i może właśnie dzięki temu (prawie zawsze) z uśmiechem na twarzy przeżyłem wiele trudnych fizycznie, ale też często mentalnie, dni i treningów" - mówił przed powrotem do akcji.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści