Hertha Berlin prowadziła już 3:1 z Werderem Brema, a mimo to do domu wracała tylko z jednym punktem (mecz zakończył się wynikiem 3:3). I to właśnie dyskusja na temat zaprzepaszczonej szansy na zwycięstwo była punktem zapalnym awantury w autokarze stołecznego klubu.
We wtorek niemieckie media ze szczegółami opisują incydent. W tylnej części autokaru zawodnicy zaczęli się kłócić. W pewnym momencie Anis Ben-Hatira uderzył Mitchella Weisera. Członkowie sztabu szkoleniowego (w tym szkoleniowiec Pal Dardai), którzy zajmowali miejsca z przodu autokaru, o wszystkim dowiedzieli się dopiero po powrocie do Berlina.
"Zareagowaliśmy ze skutkiem natychmiastowym i wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. Rzetelność, uczciwość, szacunek i duch zespołu są dla nas bardzo ważnymi zasadami" - podała Hertha w oficjalnym oświadczeniu.
Weisera po ciosie kolegi z drużyny ma podbite oko.
Berlin | Eine Sonnenbrille durfte er leider nicht tragen: Hertha-Profi Mitchell Weiser kam mit b... https://t.co/X6WZSozhsX | #7xo #news
— 7xo // Allgemein (@7xo) luty 2, 2016
Ben-Hatira we wtorek spotkał się z dziennikarzami podczas oficjalnej prezentacji w Eintrachcie Frankfurt. Tematu bójki nie mogło zabraknąć.
- To prawda. Zrobiłem coś złego, czego nie dało się naprawić. Obiecuję jednak, że to się nie powtórzy. Przeprosiłem już i nie chcę więcej o tym mówić - powiedział 27-letni piłkarz tunezyjskiego pochodzenia.
Ben-Hatira podpisał z Eintrachtem umowę do końca sezonu. Zawodnikiem Herthy był od 2011 roku. W tym czasie wystąpił 70 razy i zdobył 14 bramek.
Opracował PS
[b]Czy widziałeś już sparing Jagiellonii z FC Slovacko?
{"id":"","title":""}
[/b]