W listopadzie ubiegłego roku brytyjski pięściarz Tyson Fury pokonał jednogłośnie na punkty Władimira Kliczkę w walce o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF. W kontrakcie została jednak zawarta klauzula mówiącą o rewanżu.
W dzisiejszym wydaniu "The Sun" znajdujemy prawdziwe rewelacje na ten temat. Fury zdradził bowiem brytyjskiemu tabloidowi, że otrzymał zaskakującą propozycję. Jego walka z Ukraińcem miałaby się odbyć na ringu ustawionym na... prywatnym jachcie!
Za wszystkim stoi pewien szejk, dla którego pieniądze nie grają roli.
.@Tyson_Fury reveals a sheikh in Dubai offered to stage Klitschko rematch on a YACHT https://t.co/MVB6WPXCDz pic.twitter.com/uSkxevhVEH
— The Sun - Boxing (@SunBoxing) luty 4, 2016
- Jeden z szejków z Dubaju złożył ofertę organizacji rewanżu na jego jachcie, który mógłby pomieścić 120 osób. Nie chciał żadnej stacji telewizyjnej i zamierzał sprzedawać bilety w cenie 1 mln dolarów za sztukę. Walczylibyśmy tylko dla tych 120 fanów - cytuje Fury'ego "The Sun".
"Gypsy King" przyznał, że pomysł bardzo mu się spodobał.
- Szejk nie zdradził, ile wyniosłaby moja gaża, ale prawdopodobnie zarobiłbym więcej niż połowę z kwoty 120 mln dolarów. Byłem więc na tak - powiedział dziennikarzom Fury.
Na koniec mistrz świata królewskiej kategorii dał jednak do zrozumienia, że walki na jachcie nie będzie. - Abu Dhabi, Katar, Croke Park w Dublinie, Wembley lub Niemcy - Fury wymienił pięć możliwych miejsc, gdzie odbędzie się rewanż.
Opracował PB
Gwiazdy na mityngu Pedros Cup
{"id":"","title":""}
Ten Fury to niezrownowazony kretyn , skorzystal z losu na loterii , jakim byla wygrana z Kliczka i przez te 5 minut Czytaj całość