Europejscy kibice bardzo dobrze znają Lisandro Lopeza. 32-letni napastnik przez lata grał najpierw w FC Porto, a potem Olympique Lyon. W tym roku wrócił do ojczyzny, gdzie występuje w zespole Racing Club de Avellaneda.
Drużyna Argentyńczyka w 85. minucie straciła gola na 0:1. Independiente Buenos Aires komplet punktów miało na wyciągnięcie ręki, ale w ostatniej minucie jego piłkarze stracili koncentrację.
Oscar Romero miękko dośrodkował w kierunku Lopeza. Ten wybrał najtrudniejszą opcję i złożył się do strzału przewrotką. Napastnik trafił w piłkę i efektownie pokonał bramkarza.
Bramka była niezwykle cenna dla Racingu, który w czwartym meczu ligowym zdobył dopiero drugi punkt.
Opracował CYK
Zobacz wideo: kuriozalne pudło Dżeko