Najwięcej kontrowersji wywołała żółta kartka, którą w 85. minucie meczu otrzymał filar obrony katalońskiego zespołu, Gerard Pique. Reprezentant Hiszpanii sfaulował na lewym skrzydle Danny'ego Welbecka i został ukarany przez arbitra.
Była to trzecia żółta kartka Pique w tej edycji Champions League, co oznacza, że w spotkaniu rewanżowym nie będzie mógł zagrać.
Wcześniej - kilkadziesiąt sekund przed faulem Pique na Welbecku - kamery telewizyjne uchwyciły moment, kiedy Luis Enrique stoi przy linii bocznej boiska i... instruuje stopera Barcy. Sytuacja wzbudziła spekulacje mediów, że trener nakazał swojemu podopiecznemu zarobienie żółtej kartki.
W perspektywie rewanżu na własnym stadionie Barcelona jest w komfortowej sytuacji, więc absencja Pique w rewanżu nie powinna mieć wpływu na rozstrzygnięcie dwumeczu z Arsenalem.
The Events Daily is out! https://t.co/vE5u6ankrO
— Immanuel Mugendi (@epimmanuel) luty 24, 2016
Enrique nie zgadza się jednak z oskarżeniami dziennikarzy. - To nie było celowe! Każdy, kto widział ten faul, musi to przyznać - skwitował po meczu trener Barcy.
Opracował PB
Zobacz wideo: Thierry Henry daje rady Barcelonie