Atak na trenera Barcelony. Kamery wychwyciły jego naradę z Gerardem Pique

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Barcelona pokonała na Emirates Stadium Arsenal 2:0 i jest jedną nogą w ćwierćfinale rozgrywek. Po spotkaniu w Londynie na szkoleniowca gości spadła lawina krytyki.

Najwięcej kontrowersji wywołała żółta kartka, którą w 85. minucie meczu otrzymał filar obrony katalońskiego zespołu, Gerard Pique. Reprezentant Hiszpanii sfaulował na lewym skrzydle Danny'ego Welbecka i został ukarany przez arbitra.

Była to trzecia żółta kartka Pique w tej edycji Champions League, co oznacza, że w spotkaniu rewanżowym nie będzie mógł zagrać.

Wcześniej - kilkadziesiąt sekund przed faulem Pique na Welbecku - kamery telewizyjne uchwyciły moment, kiedy Luis Enrique stoi przy linii bocznej boiska i... instruuje stopera Barcy. Sytuacja wzbudziła spekulacje mediów, że trener nakazał swojemu podopiecznemu zarobienie żółtej kartki.

W perspektywie rewanżu na własnym stadionie Barcelona jest w komfortowej sytuacji, więc absencja Pique w rewanżu nie powinna mieć wpływu na rozstrzygnięcie dwumeczu z Arsenalem.

Enrique nie zgadza się jednak z oskarżeniami dziennikarzy. - To nie było celowe! Każdy, kto widział ten faul, musi to przyznać - skwitował po meczu trener Barcy.

Opracował PB

Zobacz wideo: Thierry Henry daje rady Barcelonie

Źródło artykułu: