Nemanja Matić dorastał we Vrelo, małej wiosce położonej na zachodzie Serbii. Dziś mieszka tam ok. 1600 ludzi. Jak informują brytyjskie gazety, 27-letni pomocnik klubu ze Stamford Bridge nie zapomina o swoich korzeniach i chętnie pomaga finansowo lokalnej społeczności.
Nemanja Matic becomes local hero with BRILLIANT gesture for Serbian hometown https://t.co/11j8iN0VnM #cfc pic.twitter.com/bnWuG1gay0
— Mirror Football (@MirrorFootball) 4 marca 2016
- Pierwszą rzeczą, którą robi Nemanja po przyjeździe do wioski jest wizyta w sklepie, gdzie prosi o listę dłużników i płaci za wszystkich - zdradziła mediom Liljana Popović, sprzedawczyni w sklepie we Vrelo.
Matić zasłynął też z tego, że przekazał pieniądze na remont szkoły, do której uczęszczał jako dziecko, budowę kościoła oraz fontanny.
Ostatnie inwestycje reprezentanta Serbii w rodzinnej miejscowości to plac zabaw dla dzieci i kompleks sportowy, który ma zostać oddany do użytku latem tego roku.
- Jesteśmy wszyscy... zadłużeni po uszy w jego hojności - mówią mieszkańcy Vrelo.
Opracował PB
Zobacz wideo: Menedżer "Kanonierów" nie kryje rozczarowania
{"id":"","title":""}