Walka Szpilki dopiero we wrześniu? Polak najpierw musi zrzucić sporo kilogramów

 / Na zdjęciu: Artur Szpilka
/ Na zdjęciu: Artur Szpilka

Kilka dni temu pięściarz z Wieliczki ogłosił w mediach społecznościowych, że zabiera się za siebie i wraca do treningów. Słowa dotrzymał.

Artur Szpilka musi zrzucić ponad dziesięć kilogramów. Tyle 26-letni bokser przybrał na wadze od stycznia, kiedy walczył o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej z Deontay'em Wilderem.

Podopieczny trenera Ronniego Shieldsa rozpoczął od biegania. Szpilce, który ciągle nosi gips na lewej ręce (w lutym sportowiec przeszedł operację), podczas ostatniego treningu towarzyszył pies o imieniu Cycu.

- Cycuniu zmęczony po biegu, a ja powoli, powoli wracam do formy... - napisał w opisie zdjęcia opublikowanego na Instagramie polski prospekt królewskiej dywizji.

Cycuniu zmęczony po biegu...a ja powoli powoli wracam do formy...󾮖󾮖󾮖󾮗

Opublikowany przez Artur Szpilka na 25 marca 2016

W komentarzu do zdjęcia jeden z internautów zapytał zawodnika grupy Sferis KnockOut Promotions o termin powrotu na ring. Wcześniej media spekulowały, że może to być początek lata, ale - jak zdradził Szpilka - fani pięściarstwa nad Wisłą muszą uzbroić się w cierpliwość.

- Za niecały miesiąc ściągam gips. Kiedy walka? Myślę, że najwcześniej we wrześniu - odpisał kibicowi "Szpila".

Opracował PB

[b]Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: bramkarz urządził cyrk na boisku

[/b]

Komentarze (2)
avatar
intro
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
10 kilo... BRAWO nie ma to jak profesjonalne podejście 
avatar
ht1945
25.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chlopie cos tu knocisz walczyles w styczniu i sciagasz gips dopiero za miesiac kto tak dlugo ma gips na lapie ty miales zlamana chyba WIARE w siebie