Dramatyczny wypadek polskiego kierowcy. Zobacz, jak jego auto dachowało

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube /  /
YouTube / /
zdjęcie autora artykułu

To cud, że Piotrowi Feteli i jego pilotowi nic poważnego się nie stało. Zawodnicy trafili do szpitala, ale są cali i zdrowi. - Mieliśmy jedynie mały wstrząs mózgu i boli każdy centymetr ciała - napisał polski kierowca na Facebooku.

W tym artykule dowiesz się o:

Opublikowany przez Piotr Fetela na 21 marca 2016

To mogło się skończyć tragedią. Samochód polskiej załogi - Piotra Feteli i Dominika Jóźwiaka - rolował na dziesiątym odcinku rajdu 100 Acre Wood zaliczanego dla klasyfikacji mistrzostw Ameryki. Zawodnicy trafili do szpitala. Subaru Impreza nadaje się tylko na złom.

"To był bardzo ciężki wypadek. Przy dużej prędkości dachowaliśmy kilka razy. Dachowanie to była jednak najlepsza opcja, a nie strzał w drzewo, który mógł skończyć się wiele gorzej" - zaznaczył Fetela na Facebooku.

W dalszej części polski kierowca zapewnił, że on i jego pilot są cali i zdrowi. "Z Dominikiem czujemy się dobrze. Mieliśmy mały wstrząs mózgu i boli każdy centymetr ciała. Samochód niestety zostanie już tylko w pamięci i na zdjęciach. Jest kompletnie zniszczony" - dodał.

Przed nieszczęsnym OS-em polska załoga zajmowała piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu 100 Acre Wood i drugie w swojej klasie.
Opublikowany przez Piotr Fetela na 21 marca 2016

To mogło się skończyć tragedią. Samochód polskiej załogi - Piotra Feteli i Dominika Jóźwiaka - rolował na dziesiątym odcinku rajdu 100 Acre Wood zaliczanego dla klasyfikacji mistrzostw Ameryki. Zawodnicy trafili do szpitala. Subaru Impreza nadaje się tylko na złom.

"To był bardzo ciężki wypadek. Przy dużej prędkości dachowaliśmy kilka razy. Dachowanie to była jednak najlepsza opcja, a nie strzał w drzewo, który mógł skończyć się wiele gorzej" - zaznaczył Fetela na Facebooku.

W dalszej części polski kierowca zapewnił, że on i jego pilot są cali i zdrowi. "Z Dominikiem czujemy się dobrze. Mieliśmy mały wstrząs mózgu i boli każdy centymetr ciała. Samochód niestety zostanie już tylko w pamięci i na zdjęciach. Jest kompletnie zniszczony" - dodał.

Przed nieszczęsnym OS-em polska załoga zajmowała piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu 100 Acre Wood i drugie w swojej klasie.
Opublikowany przez Piotr Fetela na 21 marca 2016

To mogło się skończyć tragedią. Samochód polskiej załogi - Piotra Feteli i Dominika Jóźwiaka - rolował na dziesiątym odcinku rajdu 100 Acre Wood zaliczanego dla klasyfikacji mistrzostw Ameryki. Zawodnicy trafili do szpitala. Subaru Impreza nadaje się tylko na złom.

"To był bardzo ciężki wypadek. Przy dużej prędkości dachowaliśmy kilka razy. Dachowanie to była jednak najlepsza opcja, a nie strzał w drzewo, który mógł skończyć się wiele gorzej" - zaznaczył Fetela na Facebooku.

W dalszej części polski kierowca zapewnił, że on i jego pilot są cali i zdrowi. "Z Dominikiem czujemy się dobrze. Mieliśmy mały wstrząs mózgu i boli każdy centymetr ciała. Samochód niestety zostanie już tylko w pamięci i na zdjęciach. Jest kompletnie zniszczony" - dodał.

Przed nieszczęsnym OS-em polska załoga zajmowała piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu 100 Acre Wood i drugie w swojej klasie.
Opublikowany przez Piotr Fetela na 21 marca 2016

To mogło się skończyć tragedią. Samochód polskiej załogi - Piotra Feteli i Dominika Jóźwiaka - rolował na dziesiątym odcinku rajdu 100 Acre Wood zaliczanego dla klasyfikacji mistrzostw Ameryki. Zawodnicy trafili do szpitala. Subaru Impreza nadaje się tylko na złom.

"To był bardzo ciężki wypadek. Przy dużej prędkości dachowaliśmy kilka razy. Dachowanie to była jednak najlepsza opcja, a nie strzał w drzewo, który mógł skończyć się wiele gorzej" - zaznaczył Fetela na Facebooku.

W dalszej części polski kierowca zapewnił, że on i jego pilot są cali i zdrowi. "Z Dominikiem czujemy się dobrze. Mieliśmy mały wstrząs mózgu i boli każdy centymetr ciała. Samochód niestety zostanie już tylko w pamięci i na zdjęciach. Jest kompletnie zniszczony" - dodał.

Przed nieszczęsnym OS-em polska załoga zajmowała piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu 100 Acre Wood i drugie w swojej klasie.
Opublikowany przez Piotr Fetela na 21 marca 2016

To mogło się skończyć tragedią. Samochód polskiej załogi - Piotra Feteli i Dominika Jóźwiaka - rolował na dziesiątym odcinku rajdu 100 Acre Wood zaliczanego dla klasyfikacji mistrzostw Ameryki. Zawodnicy trafili do szpitala. Subaru Impreza nadaje się tylko na złom.

"To był bardzo ciężki wypadek. Przy dużej prędkości dachowaliśmy kilka razy. Dachowanie to była jednak najlepsza opcja, a nie strzał w drzewo, który mógł skończyć się wiele gorzej" - zaznaczył Fetela na Facebooku.

W dalszej części polski kierowca zapewnił, że on i jego pilot są cali i zdrowi. "Z Dominikiem czujemy się dobrze. Mieliśmy mały wstrząs mózgu i boli każdy centymetr ciała. Samochód niestety zostanie już tylko w pamięci i na zdjęciach. Jest kompletnie zniszczony" - dodał.

Przed nieszczęsnym OS-em polska załoga zajmowała piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu 100 Acre Wood i drugie w swojej klasie.

Opracował PS

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
nickip
27.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No długo pisaliście artykuł jak ten wypadek był tydzień temu !!! No ale motor sport to nie willa lewandowskiego to niema co pisać  
avatar
ZLOTOUSTY
27.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak sie konczy wzorowanie na Kubicy  
avatar
Trafo14
26.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i tak bywa szkoda że tak wyszło