Na ten tydzień zaplanowana została trzecia runda Długodystansowych Mistrzostw Świata. Rywalizację w Belgii zaplanowano między czwartkiem a sobotą. W piątek odbyły się natomiast kwalifikacje, w których druga odsłona została przerwana.
Wszystko przez poważny wypadek Alexa Malykhina. Zawodnik rozbił Porsche Manthey PureRxcing na wyjściu z Radillion po tym, jak stracił panowanie w Eau Rouge. W efekcie uderzył tyłem w bariery i mocno uszkodził swoje auto.
Mieszkający w Wielkiej Brytanii Białorusin uniknął jednak poważnych obrażeń. Mimo to został zabrany do centrum medycznego na badania, ponieważ uskarżał się na ból stopy. A rywalizacja w Belgii została wznowiona po nieco ponad 20 minutach.
"Potężna kraksa Porsche z numerem 92 (Manthey PureRxcing) podczas sesji LMGT3 Hyperpole na torze Spa-Francorchamps. Z kierowcą jest wszystko OK" - podpisał nagranie z wypadku oficjalny profil Eurosportu, które opublikowano na portalu X.
W pierwszej części kwalifikacji dobrze zaprezentował się Robert Kubica, ale gorsza dla niego była druga. Ostatecznie zespół AF Corse, którego członkiem jest Polak, zajął 9. miejsce (więcej TUTAJ).
Przeczytaj także:
To miał być hołd dla Putina. Nie wyszło. Miliardy rubli w błoto?
ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze