Odom po raz kolejny igra z ogniem. Kibice przyłapali go na piciu alkoholu

Facebook
Facebook

Naprawdę niewiele brakowało, a Lamara Odoma nie byłoby już na tym świecie. Wydawało się, że koszykarz po powrocie do zdrowia zmieni swoje życie, ale nic na to nie wskazuje. Amerykańskie media podają, że został przyłapany na piciu alkoholu.

W tym artykule dowiesz się o:

Lamar Odom, dwukrotny mistrz NBA, w październiku ubiegłego roku trafił do szpitala w ciężkim stanie. Tak skończyła się dla niego kilkudniowa wizyta w domu publicznym, gdzie brał narkotyki, przedawkował środki na potencję, a jakby tego było mało to pił spore ilości alkoholu.

Na szczęście słynny koszykarz wygrał walkę o swoje życie. Kibice liczyli, że w końcu zerwie ze swoimi nałogami. W amerykańskich mediach pojawiły się jednak niepokojące informacje.

Portal TMZ.com dostał kilka donosów od ludzi, którzy z soboty na niedzielę przebywali w jednym z barów w Sherman Oaks (dzielnica Los Angeles). Świadkowie zgodnie twierdzą, że Lamar pił alkohol.

Co ciekawe, kilka godzin później słynny koszykarz poszedł do kościoła z najbliższymi. Podczas wielkanocnego nabożeństwa był ubrany dokładnie tak samo, jak w barze. Amerykanie są przekonani, że 36-latek miał za sobą ciężką noc.

- Organizm Odoma stoczył ciężką wojnę, a przez przedawkowanie narkotyków uszkodził wiele narządów. Wydawało się, że picie alkoholu będzie ostatnią rzeczą, którą będzie robił - pisze TMZ.

Prywatnie Lamar Odom jest mężem słynnej celebrytki Khloe Kardashian. Żona emerytowanego sportowca niedawno mówiła, że jej partner miewa zaniki pamięci. Jak się okazuje, to najprawdopodobniej nie jest jego jedyny problem.

Opracował CYK

Zobacz wideo: tak zachwycił Ibrahimović

Komentarze (0)