Takiego bramkarza nie było w historii piłki nożnej! Z zapartym tchem oglądaliśmy jego grę

Michał Fabian
Michał Fabian
Fot. STF/AFP Fot. STF/AFP
Wyróżniał się w lidze, dostawał powołania do kadry. Świat usłyszał o nim w 1994 r., gdy z reprezentacją Meksyku walczył na mundialu w USA. Jego zespół niespodziewanie wygrał "grupę śmierci" (z Irlandią, Włochami i Norwegią), ale w 1/8 finału - po rzutach karnych - musiał uznać wyższość Bułgarii. Campos obronił wprawdzie "jedenastkę" Krassimira Bałakowa, ale jego koledzy mylili się aż trzykrotnie.

Campos wyróżniał się nie tylko brawurowymi interwencjami, ale także dziwacznym - jak na tamte czasy - strojami. Żółty, różowy, zielony - te kolory lubił meksykański bramkarz. Sam projektował swoje koszulki, a inspirację czerpał ze wspomnianej plaży w Acapulco, z barwnego tłumu turystów. Jak twierdził, "krzykliwe" stroje miały pomóc w rozpraszaniu rywali.

Na mundial pojechał jeszcze dwa razy. W 1998 r. we Francji bronił we wszystkich meczach, a Meksyk - podobnie jak cztery lata wcześniej - odpadł w walce o ćwierćfinał (z Niemcami). W 2002 r. w Korei Płd. i Japonii był rezerwowym.

Największe sukcesy Camposa w kadrze to triumf w Pucharze Konfederacji w 1999 roku, a także zwycięstwo w Gold Cup (mistrzostwa Ameryki Środkowej i Karaibów) - w 1993 i 1996 r.
Czy podobał ci się styl bronienia Jorge Camposa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×