Takiego bramkarza nie było w historii piłki nożnej! Z zapartym tchem oglądaliśmy jego grę
Michał Fabian
Campos wyróżniał się nie tylko brawurowymi interwencjami, ale także dziwacznym - jak na tamte czasy - strojami. Żółty, różowy, zielony - te kolory lubił meksykański bramkarz. Sam projektował swoje koszulki, a inspirację czerpał ze wspomnianej plaży w Acapulco, z barwnego tłumu turystów. Jak twierdził, "krzykliwe" stroje miały pomóc w rozpraszaniu rywali.
Na mundial pojechał jeszcze dwa razy. W 1998 r. we Francji bronił we wszystkich meczach, a Meksyk - podobnie jak cztery lata wcześniej - odpadł w walce o ćwierćfinał (z Niemcami). W 2002 r. w Korei Płd. i Japonii był rezerwowym.
Największe sukcesy Camposa w kadrze to triumf w Pucharze Konfederacji w 1999 roku, a także zwycięstwo w Gold Cup (mistrzostwa Ameryki Środkowej i Karaibów) - w 1993 i 1996 r.