Spotkanie grupy F (rozegrane 14 czerwca na Stade Geoffroy-Guichard w Saint-Etienne) kończyło się w nerwowej atmosferze. Niemiecki dziennik "Bild" pisał, że Cristiano Ronaldo nie chciał po meczu wymienić się koszulkami z Aronem Gunnarssonem.
- Wymiana koszulek? A kim ty jesteś? - miał powiedzieć do rywala "Cris".
Kapitan reprezentacji Islandii wprawdzie nie potwierdził wersji tabloidu, twierdząc, że Ronaldo zaproponował wymianę koszulek w tunelu, ale ostatecznie do niej nie doszło.
W poniedziałek sprawa jednak odżyła. Na swoim profilu na Instagramie inny reprezentant Islandii Alfred Finnbogason zamieścił zdjęcie z Gunnarssonem. Widzimy na nim, jak kapitan trzyma koszulkę reprezentacji Portugalii z numerem "7" i napisem "Ronaldo".
- Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy spełnić marzenia Arona - napisał obok fotografii Finnbogason.
We are happy that we could make @ronnimall 's dream come true!! #shirtsforaron pic.twitter.com/MFowCstnQ0
— Alfreð Finnbogason (@A_Finnbogason) 20 czerwca 2016
Tyle że szybko pojawiły się wątpliwości. Kolejny reprezentant Islandii, Gylfi Sigurdsson, opublikował wspomniane zdjęcie na Instagramie z wymownym hashtagiem "fakeshirt" ("fałszywka").
Dał tym samym do zrozumienia, że nie jest to oryginalny trykot słynnego Portugalczyka z meczu Euro 2016 w Saint-Etienne.
Ku tej wersji skłaniają się także internauci, którzy zwracają uwagę na fakt, że Ronaldo w meczu z Islandią grał w trykocie z długim rękawem i logo Euro 2016 na ramieniu.
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Pirlo dalej czaruje. Takie strzały można oglądać bez końca