Walijski piłkarz nie wierzył w ćwierćfinał Euro. Przez to zepsuł żonie piękny prezent

Getty Images / Matthias Hangst
Getty Images / Matthias Hangst

Neil Taylor kilka miesięcy temu nie brał pod uwagę, że z Walią zajdzie tak daleko na Euro 2016. Z tego powodu przepadnie mu prezent urodzinowy dla ukochanej.

Na Euro 2016 jesteśmy świadkami kilku niespodzianek. Jedną z nich jest postawa Walijczyków, którzy awansowali do ćwierćfinału i zmierzą się w nim z reprezentacją Belgii. Zwycięzca tego spotkania może być rywalem Polaków w walce o finał.

Czy Walijczycy wierzyli, że zajdą aż tak daleko? Najwidoczniej nie, a dowodem na to jest historia Neila Taylora. Obrońca Swansea City jeszcze przed turniejem sprawił żonie prezent urodzinowy w postaci biletów na koncert Beyonce. Problem w tym, że impreza odbędzie się tuż przed ćwierćfinałem ME.

- Kiedy tylko zobaczyłem, że w Cardiff wystąpi Beyonce, wiedziałem, że to świetna okazja. Nawet nie spojrzałem na daty. Dopiero teraz żona mi powiedziała, że przyszły bilety i jest na nich data 30 czerwca. Mam zatem problem - mówi Taylor.

Mecz z Belgią odbędzie się 1 lipca, więc nie ma szans, aby udać się na koncert. Żona Walijczyka też zresztą nie pójdzie na występ gwiazdy muzyki pop.

- Prawdopodobnie przyleci do Lille do mnie na mecz. Kiedyś jednak była na koncercie Beyonce, a więc mam nadzieję, że nie będzie rozczarowana - kończy piłkarz.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO popis Brazylijczyków. Wykonali rzut wolny po mistrzowsku

Komentarze (2)
avatar
Imisirah
29.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy to aby na pewno prezent dla żony ;)))) 
avatar
Damian Zalewnik
29.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Współczuję im i znam ten ból gdy człowiek się nie może rozdwoić.