W ostatnich tygodniach media spekulowały na temat transferu Arkadiusza Milika. W mediach pojawiały się różne nazwy klubów. Niektóre z nich działały na wyobraźnię. Głośno było o przeprowadzce do SSC Napoli, a jeszcze większe poruszenie wywołały przymiarki do... Barcelony.
Z ostatnich komunikatów Ajaksu Amsterdam wynika jednak, że Polak latem nigdzie nie odejdzie.
Tymczasem napastnik faktycznie zawitał do Barcelony! 22-latek jednak nie negocjuje kontraktu z "Dumą Katalonii". Milik pojechał tam na wakacje.
Niedawno był w Grecji, a teraz - wraz ze swoją dziewczyną Jessiką Ziółek - podziwia piękno katalońskiego miasta. Ukochana piłkarza pochwaliła się zdjęciami na Instagramie z ich pobytu w Barcelonie.
Modelka przy okazji zdradziła, w jakim hotelu w Barcelonie się zatrzymali. Mowa o luksusowym, pięciogwiazdkowym Grand Hotel Central, w którym ceny za dobę wahają się od 247 do 783 euro.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: cudowny gol 15-latka z Katowic. To następca Milika?