W Chinach trwa wyścig kolarski Tour of Qinghai. Pierwszy etap zakończył się dwoma wypadkami, a o jednym jest szczególnie głośno. Niewiele bowiem brakowało, a doszłoby do tragedii.
Wszystko przez pewnego mężczyznę, który nagle wszedł na jezdnię. Wydaje się, że chciał przejść na drugą stronę ulicy, zanim dojedzie do niego peleton. Przeliczył się jednak i doprowadził do kraksy.
Kolarze nie zdołali ominąć mężczyzny. Zderzali się ze sobą, wielu zawodników wylądowało na asfalcie. Pieszy został poturbowany, ale nie doznał poważnych obrażeń.
Sprawca kolarskiej kraksy został zatrzymany przez chińską policję. To jednak nie wszystko, bo doszło też do drugiego wypadku w ToQ.
Morgan Smith z Nowej Zelandii po pięciu kilometrach był liderem, ale wjechał pod koła motocyklu i wylądował w szpitalu z licznymi obrażeniami.
Opracował CYK