Rio 2016: rolnik, mnich, listonoszka. Tak olimpijczycy zarabiają na życie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Phil Walter /
Getty Images / Phil Walter /
zdjęcie autora artykułu

Nie każdy uczestnik igrzysk w Rio potrafi się utrzymać z uprawiania sportu. Są dyscypliny, które nie przyciągają uwagi mediów i sponsorów. Tam zawodnicy muszą łączyć treningi z pracą.

Fot. Clive Brunskill/Getty Images
Fot. Clive Brunskill/Getty Images

Dla wielu sportowców występ na igrzyskach brzmi jak spełnienie marzeń. Co może być fajniejszego od podróżowania po świecie, rywalizacji sportowej i wsparcia tysięcy kibiców?

W realnym świecie to jednak nie wygląda tak pięknie. Nie każdy jest Neymarem czy Usainem Boltem. Nie każdy ma wsparcie sponsorów, federacji i mediów.

Wielu uczestników igrzysk musi pracować dzień i noc, aby sfinansować swój występ na IO w Rio.

Na kolejnych stronach poznasz sportowców, którzy łączą treningi z pracą na etacie.

Fot. Phil Walter/Getty Images
Fot. Phil Walter/Getty Images

Kazuki Yazawa (kajakarstwo, mnich)

Kazuki Yazawa będzie reprezentował Japonię w kajakarstwie górskim K-1.

27-latek nigdy nie potrafił znaleźć sponsora, dlatego zdecydował się zostać buddyjskim mnichem. Dzięki temu może nadal trenować i spełniać swoje marzenia.

- Yazawa modli się pięć razy dziennie, a po wypełnieniu swoich obowiązków w klasztorze trenuje przez półtorej godziny - podają media.

Dla Yazawy igrzyska w Rio będą trzecimi w karierze. W Pekinie w 2008 roku Japończyk nie przebrnął przez fazę kwalifikacyjną. Cztery lata później w Londynie był dziewiąty, teraz celuje w medal.

Fot. Athit Perawongmetha/Getty Images
Fot. Athit Perawongmetha/Getty Images

Raheleh Asemani (taekwondo, listonoszka)

Raheleh Asemani wywalczyła kwalifikację do turnieju olimpijskiego w taekwondo podczas mistrzostw Europy, które rozegrano na początku 2016 roku w Stambule.

Dla Iranki, która na stałe mieszka w Belgii, to wielka sprawa. Asemani jest imigrantką, a treningi sportów walki łączy z pracą na poczcie.

- Jestem listonoszką. Codziennie chodzę od domu do domu i przynoszę listy, a teraz sama dostarczyłam sobie bilet do Rio. Na igrzyskach zrobię wszystko, żeby zdobyć medal - mówi 26-latka.

Fot. Hannah Peters/Getty Images
Fot. Hannah Peters/Getty Images

Race Imboden (szermierka, model i DJ)

Race Imboden to dość wyjątkowa postać. 23-letni szermierz specjalizujący się we florecie, poza sportem spełnia się jako model. W jakich okolicznościach trafił do tej branży?

- Zaczęło się od występu w telewizji. Jeden z przyjaciół polecił mnie agencji z Nowego Jorku. Chciałem spróbować. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Kilka tygodni później debiutowałem na wybiegu - wspomina.

Imbodem jest człowiekiem bardzo zapracowanym. Kiedy nie trenuje albo nie pozuje do zdjęć, można go zobaczyć za konsolą DJ'a. Amerykanin jest wielkim fanem muzyki hip-hop.

Fot. Streeter Lecka/Getty Images
Fot. Streeter Lecka/Getty Images

Olaf Tufte (wioślarstwo, rolnik i strażak)

Olaf Tufte to dobrze znana postać w świecie wioślarstwa. Norweg w swojej karierze zdobył już trzy medale olimpijskie (dwa złote oraz jeden srebrny), dwa razy był również mistrzem świata.

Mimo wielu sukcesów sport nie gwarantuje mu życia, jakie by sobie wymarzył. 40-latek musi pracować, żeby utrzymać rodzinę. Czym się zajmuje poza treningami?

Turfe jest rolnikiem na rodzinnej farmie oraz dorabia jako strażak.

Fot. CRIS BOURONCLE / AFP
Fot. CRIS BOURONCLE / AFP

Patricia Alejandra Bermudez (zapasy, policjantka)

Patricia Alejandra Bermudez jest zapaśniczką, która w Rio będzie walczyć w stylu wolnym w kategorii do 48 kilogramów.

Reprezentantka Argentyny nie jest w stanie się utrzymać z uprawiania sportu. Na życie zarabia pracując jako policjantka.

Bermudez to bardzo utytułowana zapaśniczka. Trzykrotnie wygrywała mistrzostwa Ameryki Południowej. Zdobywała również medale mistrzostw panamerykańskich (złoto, srebro, brąz), igrzysk panamerykańskich (brąz) oraz igrzysk Ameryki Południowej (srebro i brąz).

Fot. Harry How/Getty Images
Fot. Harry How/Getty Images

Daryl Homer (szermierka, specjalista ds. marketingu)

Wielu sportowców, którzy lecą do Rio, ledwo wiąże koniec z końcem. Daryl Homer nie ma tego problemu. On sam wspiera finansowo swoją karierę.

Amerykański szermierz pracuje dla wielkiej agencji marketingowej, która współpracuje z największymi firmami na świecie.

Pracodawcy wiedzą, jak ważny jest dla Homera sport, dlatego ustalają jego godziny pracy tak, żeby nie kolidowały z treningami i zawodami.

Fot. Cameron Spencer/Getty Images
Fot. Cameron Spencer/Getty Images

Stephen Mozia (rzut dyskiem i pchnięcie kulą, inżynier-elektryk)

Stephen Mozia w Rio będzie reprezentował Nigerię, chociaż w USA mieszka od 22 lat. - Trenuję w USA, bo tutaj są najlepsze warunki. Zawsze jednak chciałem zdobyć medal dla Nigerii, bo wiem, że dla tego kraju to będzie wiele znaczyć - powiedział.

Mozia nie dostaje wsparcia finansowego swojej federacji, dlatego musi dodatkowo pracować. Zarabia jako inżynier-elektryk w jednej z firm w Knoxville. Bardzo lubi ten zawód.

- Dzięki tej pracy mogę rzucać trenować. Nie zamierzam z niej rezygnować. Sport będę uprawiał, dopóki moi pracodawcy będę szczęśliwi. Firma wspiera całkowicie moją karierę sportową - przyznał.

Fot. Phil Cole/Getty Images
Fot. Phil Cole/Getty Images

Nathalie Marchino (rugby, kierowniczka ds. sprzedaży)

Nathalie Marchino od lat ciężko pracuje, aby spełniać swoje marzenia. - Łączenie treningów z pracą na etacie nie jest łatwe, ale warto, skoro jadę na igrzyska - mówi.

Kolumbijska rugbystka jest zatrudniona przez Twittera na stanowisku kierownika sprzedaży. Ostatnio jednak rzadko można spotkać ją w firmie.

Marchino dostała dłuższy urlop (bezpłatny), aby mogła przygotować się do startu w Rio. Po powrocie z imprezy wróci do pracy na starych warunkach.

Opracował PS

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
amerkanin
30.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe co by bylo gdyby polscy olimpijczycy musieli pacować zawodowo żeby móc pojechać na Igrzska,On pracuje i to podwójnie Mam nadzieję że odniesie SUCES w RIO