Rio 2016: ma w sobie coś z showmena. Kłos szalał na Maracanie

Instagram
Instagram

Dzięki Karolowi Kłosowi kibice na bieżąco mogli śledzić od kuchni ceremonię otwarcia igrzysk na Maracanie. Polski siatkarz zrobił relację live, wrzucał zdjęcia, a nawet "wcisnął" się w kadr kamery telewizyjnej.

Piłkarz ręczny Karol Bielecki pełnił funkcję chorążego polskiej reprezentacji podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Rio.

Największą furorę wśród Biało-Czerwonych zrobił jednak zawodnik siatkarskiej kadry, Karol Kłos.[nextpage]

Kłos specjalnie dla swoich fanów na Facebooku prowadził relację na żywo z Rio. - Mam słabe połączanie, ale idziemy, idziemy na stadion cały czas - słychać jak mówi na jednym z filmów.

Potem pyta swoich kolegów, czy daleko jeszcze. - Jeszcze pięć kilometrów - odpowiada mu pół żartem Mateusz Bieniek.[nextpage]

Kłos nie zapomniał również o zrobieniu "selfie" ze swoją ekipą.

- Ruszamy na otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Rio 2016! Na piersi każdego z nas widnieje Orzeł, ale ani jednego nie widać. Do zobaczenia w TV - napisał w komentarzu.[nextpage]

Była relacja na żywo i zdjęcie "selfie". Ale to nic w porównaniu do tego, co Kłos zrobił, gdy już wyszedł na prezentację.

Polski siatkarz w pewnym momencie idealnie wszedł w kadr i pokazał do kamery palce ułożone w kształcie litery "L", aby pozdrowić kibiców swojego ukochanego klubu - Legii Warszawa.[nextpage]

Na koniec Kłos wrzucił na Facebooka jeszcze krótkie nagranie zrobione już po zakończonej ceremonii.

- Jesteśmy tutaj wszyscy. Maracana. Przed chwilą wyszliśmy. Pozdrawiam Polskę, śpijcie dobrze. Ja już spełniłem jedno ze swoich marzeń. Kolejne przed nami - powiedział.

Siatkarze rywalizację o medale rozpoczną w niedzielę meczem z Egiptem.

Opracował PS

Źródło artykułu: