Petr Cech może mówić o podwójnym pechu. Cztery bramki i rozbity samochód
Po przegranym meczu z Liverpoolem czeski bramkarz "Kanonierów" nie miał szczęśliwej miny. Oliwy do ognia dolał incydent, do którego doszło na parkingu klubowym.
Niedziela nie była szczęśliwym dniem dla bramkarza londyńskiego Arsenalu, Petra Cecha. 34-letni zawodnik "Kanonierów" puścił cztery gole w przegranym meczu na Emirates Stadium z Liverpoolem (wynik 3:4), ale na tym nie koniec nieszczęść czeskiego golkipera.
Jak podał dziennik "The Sun", kiedy Cech wyjeżdżał z parkingu klubowego swoim Audi A7, uderzył w filar i uszkodził lewy bok luksusowego samochodu, którego wartość to ok. 60 tys. funtów (ok. 300 tys. złotych).
- To nie był dobry dzień dla Petra Cecha. Wpuścił cztery gole, a potem rozbił auto na parkingu na Emirates - skomentował na Twitterze dziennikarz NBC, Joe Prince-Wright.
Not a good day for Petr Cech. He concedes four goals and he's just smashed his car up in car park at Emirates. #AFC pic.twitter.com/9GHxeZ9Ozw
— Joe Prince-Wright (@JPW_NBCSports) 14 sierpnia 2016
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak strzela najstarszy piłkarz świata