Petr Cech może mówić o podwójnym pechu. Cztery bramki i rozbity samochód

Po przegranym meczu z Liverpoolem czeski bramkarz "Kanonierów" nie miał szczęśliwej miny. Oliwy do ognia dolał incydent, do którego doszło na parkingu klubowym.

 Redakcja
Redakcja
PAP/Maciej Kulczyński / PAP/Maciej Kulczyński

Niedziela nie była szczęśliwym dniem dla bramkarza londyńskiego Arsenalu, Petra Cecha. 34-letni zawodnik "Kanonierów" puścił cztery gole w przegranym meczu na Emirates Stadium z Liverpoolem (wynik 3:4), ale na tym nie koniec nieszczęść czeskiego golkipera.

Jak podał dziennik "The Sun", kiedy Cech wyjeżdżał z parkingu klubowego swoim Audi A7, uderzył w filar i uszkodził lewy bok luksusowego samochodu, którego wartość to ok. 60 tys. funtów (ok. 300 tys. złotych).

- To nie był dobry dzień dla Petra Cecha. Wpuścił cztery gole, a potem rozbił auto na parkingu na Emirates - skomentował na Twitterze dziennikarz NBC, Joe Prince-Wright.


Opracował PB

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak strzela najstarszy piłkarz świata

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×