Władimir Kliczko zaskoczył polskich fanów. Za dwa tygodnie przyjedzie do Gdańska

Kibice, którzy 17 września pojawią się w Ergo Arenie, mogą spodziewać się, że trafią na ukraińskiego pięściarza. Na trybunach będzie ściskał kciuki za rywala Krzysztofa Głowackiego.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
WP SportoweFakty / Filip Trubalski

Polscy fani boksu z pewnością w swoich kalendarzach mają zapisaną datę 17 września. To wtedy, w Gdańsku, odbędzie się wyjątkowa gala Polsat Boxing Night, której daniem głównym będzie walka o pas mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej.

Tytułu będzie bronił Krzysztof Głowacki, a w przeciwnym narożniku stanie Ołeksandr Usyk. To mistrz olimpijski sprzed czterech lat, który po przejściu na zawodowstwo jeszcze nie przegrał. To on ma w przyszłości zastąpić ukraińskim kibicom braci Kliczko.

Okazuje się, że Usyk będzie miał na trybunach wyjątkowego gościa. Media podają, że do Polski wybiera się sam Władimir Kliczko, aby wspierać swojego rodaka. I to mimo okresu przygotowawczego przed zbliżającą się walką o mistrzostwo świata - z Tysonem Fury. Informacja jest o tyle zaskakująca, że do tej pory z ukraińskiego obozu nie napływały sygnały o podróży do naszego kraju.

"Doktor Stalowy Młot" ostatni raz w naszym kraju był dwa lata temu, gdy otwierał w Warszawie swój klub fitness. W młodości, gdy był jeszcze amatorem, trenował natomiast w Gwardii Warszawa.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zobacz jedną z najładniejszych bramek 2016 roku!

Czy Głowacki pokona Usyka i obroni mistrzowski tytuł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×