Boruc rozwścieczył kibiców z Kazachstanu. Nie dają mu spokoju w sieci

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Artur Boruc
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Artur Boruc

Żart polskiego bramkarza był niczym włożenie kija w mrowisko. Artur Boruc usunął kontrowersyjne zdjęcie. Gdy jednak także przy innej fotografii fani niedzielnego rywala Biało-Czerwonych zaczęli go obrażać, nie wytrzymał.

W przeddzień meczu Kazachstan - Polska, o punkty eliminacji MŚ 2018, Artur Boruc niespodziewanie wywołał burzę w sieci. Wszystko zaczęło się od zdjęcia, o którym już informowaliśmy.

Palmy i przepych. Boruc wrzuca zdjęcie z hotelu w Astanie i... cytuje Borata

Bramkarz reprezentacji Polski zrobił selfie w holu hotelu Rixos President Astana. W tle widać było palmy. - "Jest miło" jak mówił Borat - napisał Boruc, nawiązując do powiedzenia znanego satyryka Borata Sagdijewa.

Tyle że żart Boruca szybko obrócił się przeciwko niemu. Film "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej" (wszedł na ekrany w 2006 r.) nie spodobał się władzom Kazachstanu. Twierdziły, że znieważa mieszkańców tego kraju.

Dlatego przy zdjęciu Boruca zaczęły pojawiać się obraźliwe komentarze. Jeden z kazachskich internautów wręcz nawoływał rodaków do takich wpisów.

Podopieczny Adama Nawałki zreflektował się i usunął post. To jednak nie zakończyło sprawy. Boruc wrzucił bowiem na Instagram inną fotografię, na której widzimy go szykującego się do snu.

- Prawie w łóżku - podpisał zdjęcie, dodając kilka hashtagów, m.in. #nojoke, czyli #tonieżart.

Internauci z Kazachstanu nie dawali za wygraną. Jeden z nich zwrócił się do Boruca. - Borat to zły żart dla Kazachstanu. Uważaj na słowa! Nie ma w tym poczucia humoru. Na przyszłość, naucz się albo przeczytaj informacje o kraju, do którego jedziesz. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Powodzenia! - napisał jeden z miejscowych internautów.

Gdy obok drugiego zdjęcia pojawiła się cała lawina hejtu, Boruc zareagował. Odpisał wspomnianemu wyżej kibicowi.

- Zajmij się prawdziwym życiem. Wciąż uważam, że to był dobry żart. Usunąłem go, bo nie wiedziałem, że to was tak bardzo obrazi. Jeśli nie wiesz, jestem z Polski, a on (Borat - przyp. red.) nabijał się także z Polaków, jeśli oglądałeś ten film - ripostował Boruc.

Wpis zakończył angielskim wulgaryzmem na literę "f". Za moment dodał jeszcze jeden komentarz: "Nie ma to jak dyplomacja".

Opracował MF

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nietypowy problem piłkarzy mistrza Anglii. Z samochodami

Komentarze (31)
KLM
5.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Boruc kolejny raz robi z siebie debila. Jeśli ma poczucie humoru, niech posmieje się z siebie a nie kogoś - mnie bardziej śmieszą pedalskie zdjęcia Arturka i jego panienki, którymi tak ochoczo Czytaj całość
avatar
jaet
5.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepsza jest ankieta pod artykułem :) :) :). Ja bym jeszcze dodał drugą: "Czy Sasha Cohen powinien w ten sposób żartować z Kazachów i Kazachstanu"? 
avatar
quake76
5.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
ESKIMOS TY DAŁES POPIS BRONISZ AZJATÓW?ROSJAN? PEWNIE SAMI NIE WIEDZA JAKA NACJA SA A PO RODAKU JEZDZISZ BARANIE 
avatar
Eskimos
4.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Arturek dał dowód mega kretynizmu zresztą nie pierwszy raz 
avatar
szach_mat
4.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Aj tam. Pustaki nie mają poczucia humoru.