Dramat gwiazdy nigeryjskiej piłki. Bandyci z maczetami zaatakowali jego ojca

Getty Images / Jeff Gross
Getty Images / Jeff Gross

Chwile grozy przeżył Ogenyi Onazi, gdy dotarły do niego wieści z rodzinnej Nigerii. Bandyci zaatakowali jego dom, skradli wiele kosztowności i ranili jego ojca. Zapowiedzieli też, że wrócą.

W Nigerii Ogenyi Onazi jest gwiazdą. W drużynie narodowej rozegrał blisko czterdzieści meczów i pojechał na mistrzostwa świata w Brazylii. W europejskim futbolu też radzi sobie nieźle. Przez cztery lata był ważną postacią Lazio Rzym, a latem przeniósł się do tureckiego Trabzonsporu.

23-letni pomocnik nie może zatem narzekać, bo gra w piłkę gwarantuje mu dostatnie życie. Niestety, ma to też drugą stronę medalu. W ojczyźnie nie brakuje ludzi, którzy chcą skorzystać z jego bogactwa - bandyci zaatakowali rodzinny dom Onaziego.

- Przyszli do domu i udawali, że mają list dla mojego taty. Kiedy ojciec zauważył, że są oszustami, to rzucili go na ziemię, pobili, związali ręce i poranili maczetą - mówi nigeryjski piłkarz.

23-latek zdradził, że napastników było czterech i wszyscy mieli maczety. Z domu zabrali kosztowne przedmioty, gotówkę, a także samochód. Na szczęście ojciec piłkarza ma tylko kilka niegroźnych ran ciętych, ale złodzieje zostawili jeszcze po sobie wiadomość.

- Powiedzieli mojemu ojcu, że to pierwszy z serii ataków, które będą dotykały nasz dom, a ja jestem ich głównym celem - dodaje Onazi.

To nie pierwsza niemiła przygoda pomocnika ze złodziejami. Dwa lata temu Ogenyi był świadkiem, jak na ulicy w Rzymie rabuś ukradł turyście portfel. Sportowiec ruszył w pościg za bandytą i zdołał odzyskać skradziony przedmiot.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gol jak w LM. Piękny samobój w polskiej lidze

Komentarze (0)