Neymar przegrał w sądzie. Procesował się z lekarzem, musi zapłacić 13 tys. euro

PAP/EPA / Marius Becker
PAP/EPA / Marius Becker

Przez ponad pięć lat gwiazdor futbolu nie uregulował płatności za opiekę medyczną przy porodzie jego synka. Sprawą musiał zająć się sąd.

W tym artykule dowiesz się o:

Sąd w Brazylii orzekł w pierwszej instancji, że piłkarz reprezentacji "Canarinhos", słynny Neymar ma zapłacić 45 tys. reali brazylijskich (ok. 13 tys. euro) na rzecz lekarza, który ponad pięć lat temu asystował przy porodzie syna sportowca.

Davi Lucca urodził się w szpitalu w Sao Paulo 24 sierpnia 2011 roku jako wcześniak. Matka dziecka, wówczas 17-letnia Carolina Nogueira Dantas, bardzo źle znosiła ciążę. Z tego powodu Neymar zatrudnił prywatnie doktora Herberta Kramera i jego sztab medyczny, by czuwali nad prawidłowym przebiegiem porodu.

Strony nie doszły jednak do porozumienia w kwestii zapłaty za opiekę medyczną, więc sprawa trafiła do sądu. - Cieszę się, że sprawiedliwości stało się zadość - skomentował wyrok Kramer.

Niecodzienny widok. Messi, Suarez i Neymar ośmieszeni na treningu Barcelony

Na rozprawie gwiazdę futbolu reprezentował jego ojciec, Neymar da Silva, który przyznał, że przedstawiciele syna wielokrotnie kontaktowali się z lekarzem i proponowali mu spłatę długu.

- Chcieliśmy zapłacić 20 tys. reali (ok. 5,8 tys. euro), ponieważ naszym zdaniem byłaby to sprawiedliwa cena. Doktor za każdym razem odrzucał jednak tę propozycję - powiedział.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: efektowna "piętka" piłkarza Liverpoolu. Gracze MU stali jak wryci

Źródło artykułu: